Tyscy radni postanowili, że żaden z nich nie będzie płacił za postój na terenie miasta. Mieszkańcy są oburzeni. Oni, według postanowień tychże radnych, będa musieli płacić i to więcej niż rok temu. Michał Gramatyka, wiceprzewodniczacy Rady Miasta, przywilej radnych uważa za nieumyślny błąd. W ferworze pracy nikt nie zwrócił uwagi, że nie ma mojej poprawki dzięki której radni mieli płacić. W efekcie uchwała przeszła ze stawką zerową dla radnych - mówi Gramatyka - Mogę jedynie za to przeprosić. Na marcowej sesji zgłoszę kolejną poprawkę, tak żeby radni również płacili za postój - obiecuje Gramatyka.