Utrata broni palnej i amunicji, udostępnianie broni osobom nieuprawnionym, nielegalne posiadanie broni i fałszowanie dokumentacji służbowej – to tylko niektóre z kilkuset przestępstw, których dopuściło się kierownictwo i pracownicy jednego z klubów strzeleckich w Bielsku-Białej. Bielska policja zakończyła trwające od ponad roku śledztwo w sprawie nieprawidłowości w klubie. Podejrzanych jest sześciu pięciu mężczyzn i jedna kobieta w wieku od 29 do 45 lat. Policja odzyskała kilkadziesiąt sztuk amunicji do broni palnej różnego typu i kalibru. Była przechowywana w mieszkaniu jednego z podejrzanych. Funkcjonariuszy zaskoczył nieprofesjonalny i wręcz chaotyczny sposób prowadzenia dokumentacji w bielskim klubie strzeleckim. Na czterysta kart zabezpieczonej dokumentacji tylko kilkanaście nie było sfałszowanych. Po policyjnym śledztwie zmieniły się władze klubu.