Wydarzeniem mijającego tygodnia w sporcie bielskim było podpisanie umowy o współpracy pomiędzy TS Podbeskidzie i Sołą Oświęcim. Ślub Dawida z Goliatem odbył się z błogosławieństwem nowego sponsora głównego „Górali”, który wspiera finansowo także oświęcimian. Trudno oprzeć się wrażeniu, że jest to tzw. umowa wiązana. Bielszczanie kupili okazyjnie rower, ale wraz z nim musieli zapłacić za wiadro niepotrzebnych gwoździ.
 
Na spotkaniu z dziennikarzami w maju br. prezes Podbeskidzia Marek Glogaza przyznał, że gdy obejmował stanowisko prezesa zarządu tej spółki akcyjnej, długi klubu wynosiły ok. 1,6 mln zł. Od tamtej pory deficyt stale spada, ale żeby TSP mogło wyjść na prostą, bielski futbol potrzebuje dodatkowego wsparcia finansowego. Prezes informował wtedy media, że prowadzi rozmowy z kilkoma nowymi reklamodawcami i nie wykluczył rozszerzenia akcjonariatu spółki o nowe firmy. W ub. sezonie budżet klubu wyniósł 12 mln zł.
 
TSP w europejskich pucharach?
 
Glogaza jest biznesmenem i to oczywiste, że zarządzając sprawami spółki kieruje się biznesplanem. Głównym celem klubu w pierwszym sezonie w ekstraklasie piłkarskiej było utrzymanie się w tej klasie rozgrywkowej. W rozmowie z naszym portalem prezes przyznał, że w nowym sezonie drużyna powinna wywalczyć miejsce w dziesiątce najlepszych zespołów ekstraklasy. Dzięki systematycznemu rozwojowi sportowemu, za pięć lat TS Podbeskidzie wystąpi w rozgrywkach pucharowych UEFA. Takie są plany Marka Glogazy.
 
W walce o realizację tych sportowych celów w ostatnich dniach klub pozyskał nowego sponsora głównego. Jest nim spółka „Kredyty-Chwilówki” z siedzibą w Tychach, która dotychczas była tzw. sponsorem premium „Górali”. O konkretnych kwotach żadna ze stron nie chce oficjalnie mówić. Wiadomo jednak, że wsparcie finansowe ze strony tyskiej firmy będzie znacznie mniejsze niż dwóch pozostałych sponsorów głównych - bielskich spółek Murapol i Aqua.
 
Nowa umowa sponsorska jest niewątpliwym sukcesem prezesa Podbeskidzia. W warunkach kryzysu gospodarczego w kraju coraz trudniej o poważnego wspólnika z większą kasą. Glogaza nie ukrywa, że porozumienie jest dużym krokiem naprzód w kierunku stabilizacji finansowej TSP. Dzięki niemu budżet klubu na najbliższy sezon wyniesie znów ok. 12 mln zł, czyli o kilka milionów mniej niż np. będącej w tarapatach finansowych Polonii Warszawa.

 
Otwiera drzwi na świat
 
Jak wyjaśnił nam dyrektor Łukasz Szal ze spółki „Kredyty-Chwilówki”, jest to firma pośrednictwa finansowego, która istnieje na rynku od 12 lat. Z powodzeniem współpracuje z licznymi bankami. Można w niej nie tylko pożyczyć 50-1000 zł na przetrwanie „do pierwszego”, ale także uzyskać kredyt gotówkowy do 200 tys. zł na działalność firmy lub ulokować oszczędności. Spółka posiada oddziały we wszystkich województwach i ponad 180 placówek na terenie całego kraju.
 
Dyr. Szal podkreśla, że jego firma sponsoruje wiele klubów sportowych, m.in. Unię Oświęcim (hokej na lodzie), PLKS Pszczyna (siatkówka kobiet), Falcons Tychy (futbol amerykański). Ale rozszerzenie współpracy z klubem ekstraklasy piłkarskiej otwiera jej drzwi na szeroki świat. Umieszczenie logo spółki na koszulkach „Górali” oznacza reklamę podczas widowisk sportowych z udziałem tysięcy widzów oraz transmisji i relacji telewizyjnych z meczów Podbeskidzia.
 
W rozmowie z naszym portalem przedstawiciel nowego sponsora głównego TSP przyznał, że firmy nie interesuje współpraca w zakresie modernizacji stadionu przy ul. Rychlińskiego. Jego zdaniem, budowa jest problemem miasta. Nie wyklucza jednak w przyszłości pomocy finansowej w pozyskiwaniu klasowych piłkarzy dla bielskiego klubu.
 
Ambicja w małych klubach
 
„Kredyty-Chwilówki” są też sponsorem Soły Oświęcim. Prezes Glogaza nie chciał przyznać otwarcie, że podpisane przez niego w miniony czwartek porozumienie o współpracy z Sołą jest rodzajem umowy wiązanej. Ale takie są prawa biznesu. Przy okazji zacieśnienia współpracy z Podbeskidziem, tyska spółka chciałaby podnieść poziom rzemiosła piłkarskiego w zespole beniaminka czwartej ligi piłkarskiej.
 
Oświęcimscy działacze przyznają, że partnerstwo z TSP jest dla ich klubu wielkim zaszczytem. Zamierzają uczyć się od bielszczan metod szkolenia młodzieży, wysyłać trenerów na staże do Bielska-Białej oraz wspólnie promować mecze „Górali” w Oświęcimiu. Z kolei Marek Glogaza chce, aby zawodnicy Soły, którzy wyróżniają się postawą na boisku, mieli szansę na grę w ekstraklasie, a bielscy piłkarze mogli się ogrywać w niższych ligach. Zarządy TSP i Soły planują wspólnie promować młode talenty, akcje i turnieje piłkarskie.
 
Prezes bielskiego klubu podkreśla swoją „oldskulową” filozofię wykonywania zawodu piłkarza. Jego zdaniem, pieniądze nie grają na boisku. Aby uzyskać dobry wynik sportowy, zawodnicy muszą wykazać się nie tylko dużymi umiejętnościami, ale ambicją, której nie brakuje młodym piłkarzom w małych klubach regionu.
 
Robert Kowal