"Ogrzewany" przystanek
Rozpalił na przystanku ognisko, bo było mu zimno. Za rozpałkę posłużyła... przystankowa ławka. Policjanci z Jasienicy zatrzymali 66-letniego mieszkańca Dąbrowy Górniczej. Do zdarzenia doszło wczoraj w Iłownicy, gdy mężczyzna wcześnie rano czekał na autobus. Tylko dzięki solidnej betonowej konstrukcji przystanku, ognisko nie osiągnęło większych rozmiarów. Straty oszacowano na ok. 1000 zł. Amator “ogrzewanych" przystanków w więzieniu może spędzić od 3 miesięcy
do 5 lat.
Artykuł wyświetlono 907 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 0
brak komentarzy
Klauzula informacyjna ›