Koniec bajki o ?Kubiszówce??
Rodzice są w szoku. O planach władz miasta mówiło się wprawdzie od wielu tygodni, ale zainteresowani mieli nadzieje, że ich argumenty trafią do Ratusza. Wczoraj biuro prasowe Urzędu Miejskiego oficjalnie poinformowało, że na najbliższej sesji radni zajmą się uchwałą w sprawie likwidacji placówki z kilkudziesięcioletnią tradycją, która stanowi jeden ze znaków rozpoznawczych stolicy Podbeskidzia.
Po co Bielsku-Białej Centrum Wychowania Estetycznego im. Wiktorii Kubisz? - To powód do dumy. Tysiące wykształconych osób i liczne nagrody zdobyte w kraju i za granicą. Zaufanie rodziców i zaangażowanie wykwalifikowanej kadry nauczycielskiej. To wszystko sprawia, że Bielsko-Biała może poszczycić się wspaniałym siedliskiem kultury - mówi Roman Żak, przewodniczący Bielskiego Forum Oświatowego. - Nie rozumiem zatem postawy władz. Chcą zlikwidować wizytówkę miasta, która dba o wszechstronny rozwój dzieci i młodzieży, ma bogatą historię. Właśnie dla poszanowania tej tradycji należy zrobić wszystko, aby utrzymać tożsamość CWE - dodaje.
Nikt nie straci pracy?
Bielscy radni staną przed trudnym zadaniem. Na najbliższej sesji Rady Miejskiej będą musieli podjąć uchwałę o zamiarze likwidacji centrum. Prezydent Jacek Krywult wielokrotnie wypowiadał się w tej sprawie. Władze chcą postawić na swoim. - Chodzi tylko o zmianę struktury z oświatowej na kulturalną. To formalny zabieg. Charakter placówki nie ulegnie zmianie - uspokaja Tomasz Ficoń, rzecznik prasowy UM w Bielsku-Białej, który podkreśla, że decyzja dotycząca zmiany lokalizacji CWE została już właściwie podjęta. - W nowym miejscu (budynek przy ul. Słowackiego 17 - przyp. red.) są znacznie lepsze, dogodniejsze warunki.
Rzecznik zapewnia, że nauczyciele zatrudnieni w CWE mogą być spokojni o pracę. - Z tego co wiem nikt jej nie straci - informuje Tomasz Ficoń. Zmienią się jednak warunki zatrudnienia. Dziś chroni ich Karta Nauczyciela i pracują 18 godzin tygodniowo. Po przyjęciu nowego rozwiązania będzie to 40 godzin.
Argumenty władz miasta i radnych nie przekonują ani rodziców dzieci i młodzieży z „Kubiszówki”, ani twórców kultury z całej Polski, ani organizacji pozarządowych. „Ten dom wychowuje i kształtuje setki młodych ludzi”. „To prawdziwa perełka”. „Tu widać efekty ciężkiej pracy nauczycieli i dzieci".*
Nie mieści się w głowie
- Centrum Wychowania Estetycznego daje schronienie także dzieciom z ubogich rodzin, których po prostu nie stać na opłaty za zajęcia. Najmłodsi przychodzą po szkole z tornistrami na plecach, odrabiają w placówce zadanie domowe, a wychodzą późnym wieczorem. To także świetlica dla tych, którzy tego potrzebują. Co się z takim dzieckiem stanie, gdy powróci na podwórko, zaniedbane przez swoich opiekunów? - zastanawia się mama dzieci, które od lat uczęszczają do „Kubiszówki”.
Podobnie jak inni rodzice nie wierzy, że placówka przetrwa po zmianach, które zapowiada Ratusz. - Najbardziej niepokojące jest to, że mówi się o likwidacji i powołaniu do życia filii Miejskiego Domu Kultury. Wszystko to takie bezimienne. A tu chodzi o zachowanie tradycji i tożsamości. Mamy wrażenie, że decyzje zapadły poza nami. Nie było konsultacji. To nie mieści się w głowie i nawet nie wiemy dziś, tak na dobrą sprawę, co zrobić. Zostało nam zaledwie kilka dni.
Roman Żak uczestniczy w obradach komisji edukacji i kultury Rady Miejskiej. Obiecuje, że zrobi wszystko, aby zachować tożsamość placówki. - Niezależnie od tego, czy „Kubiszówka” będzie istnieć w pionie oświaty czy kultury, musi zachować swoją odrębność. To ważne, aby była strukturą niezależną. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji i powstanie filia MDK, to dzieci, które uczęszczają dziś na zajęcia do CWE, powinny mieć zagwarantowane zajęcia nieodpłatne - twierdzi Żak. - Nie mogę pozbyć się wrażenia, że w Bielsku-Białej niezwykle łatwo dochodzi do likwidacji obiektów o znaczeniu miastotwórczym. Tak było w latach 70., kiedy zniszczono zabytkową część śródmieścia. Dziś sukcesywnie niszczona jest sfera kultury - dodaje.
Dyrektor złożyła dymisję
Centrum Wychowania Estetycznego im. Wiktorii Kubisz może poszczycić się tradycją, o jaką trudno w Bielsku-Białej i na Podbeskidziu. Jego początki sięgają lat 50. XX wieku. To właśnie wtedy powstał bielski ogródek jordanowski, a w zasadzie niewielki placyk zabaw w parku przy ul. Słowackiego. Rolę zaplecza spełniało mieszkanie Wiktorii Kubisz. „Otrzymaliśmy teren koło Domu Ludowego, nieogrodzony, zaniedbany, bez urządzeń i zaśmiecony. Wielkie śmietnisko (…) Garstka młodzieży organizuje swój placyk. Zbieramy gałęzie, liście, palimy ognisko. Usiedliśmy wokół - wspominała Wiktoria Kubisz.
- Prosimy niech pani opowie nam bajkę!
- Dobrze, opowiem - Królewna Śnieżka - odpowiedziała pani Wiktoria.
Tak się wszystko zaczęło".*
To samo miejsce, dokładnie 58 lat później, tętni życiem. Z bogatej oferty „Kubiszówki”, która znalazła uznanie w oczach profesjonalistów z całej Polski, korzysta 700 dzieci z całego miasta. Zajęcia prowadzi wykwalifikowana kadra nauczycielska. W proteście przeciwko planom Ratusza dymisję złożyła dyrektor Halina Kubisz-Muła, która kierowała centrum od blisko 30 lat.
- Wiedziałam, że to miejsce dla moich maluchów. Gdy tylko przekroczyłam próg placówki poczułam się, jak u siebie w domu. Panuje tu wyjątkowa atmosfera. To bardzo ważne. Także w kontekście wychowania i rozwoju dziecka - podkreśla jedna z mam dzieci uczęszczających na zajęcia, które są całkowicie bezpłatne. - Nie ukrywam, jak wiele to dla mnie znaczy. Część rodziców po prostu nie stać na to, aby płacić za dodatkowe zajęcia, po szkole. Co będzie, gdy placówka zostanie zlikwidowana? - zastanawia się inny rodzic.
* Fragment publikacji wydanej przez komitet rodzicielski Centrum Wychowania Estetycznego im. Wiktorii Kubisz z okazji 50-lecia istnienia placówki.
Katarzyna Górna-Oremus
Artykuł wyświetlono 5853 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 51
kolo
Radni rozwalil jedną z naprawdę sensowniejszych placówek w tym mieście. Co za nędza
elapso
do elpaso. Nie będę wypowiadał się na temat dobrych manier i braku szacunku do innego człowieka (chodzi tu o niezyjąca Wiktorię Kubisz, ale także uczestników zajęć) - to omówiła mona. Na marginesie, ze względu na poziom wypowiedzi wątpię, że jesteś filozofem.A teraz w punktach: 1) Pan Prezydent Krywult i inni Radni na ostatniej sesji stwierdzili, że CWE dobrze pracowała, tak więc argument o pacykarzach itd. jest nietrafiony, skoro nawet osoby likwidujące CWE to widzą; 2) termin likwidacja nie jest synonimem pojęcia przeniesienie 3) Nie ma przesłanek by wierzyć zapewnieniom, że działalność CWE zostanie wznowiona w pionie kultury (wcześnej zapewniano, że placówkę należy tylko przenieść) 4) Nawet gdyby CWE zostało przeniesione w pion kultury (co jest oczywiście tylko teoretyczne), to charakter placówki się zmieni, gdyż zajęcia będa PŁATNE. Będzie to skutkowało mniejszą liczbą uczestników (niektórych osób nie stać, by zapłacic np. 60 zł miesięcznie za zajecia dziecka). 5) miasto otrzymuje państwową subwencję na zajęcia pozalekcyjne. Jest to 11 mln. złotych rocznie, całkowity koszt utrzymania CWE (pacownicy, ptrąd, gaz itp.) to ok. 650 tys. zlotych. 6). Liczba uczestników to rocznie ok. 700 dzieci, co według metodologii która zastosowałes daje 40600 uczestników (58 lat x 700 dzieci), 7) prawo zezwala na funcjonowanie placówek takich jak CWE w pionie oświaty (mozna nawet zastanowić sie, czy ze względu na subwencję nie przeniesc placówek kultury pod oświatę).
sw 124
Jak czytam te wypowiedzi to się dziwię ludziom,którzy mieszkają w Bielsku-Białej i nie pamiętają wypowiedzi obecnego Pana Prezydenta,że oświata nie przynosi mu kasy do budżetu. Woli wydawać zgody na bary niż na oświatę!!!
outseider
Jak słyszę słowo sukces i kreatywny to dostaje dreszczy. Jak kiedyś,na dzwięk socjalistycznej nowomowy! Moim zdaniem Kubiszówka spełnia (ła?) rolę wspierającą rozwój młodych ludzi. I to jest jej sukces. Czasem sukcesem jest to, że ktoś zamiast ćpać, smyczyć sie po ulicy, czy oglądać seriale zainteresuje się tańcem, teatrem i Literaturą (nie przypadkowo napisane przez duże L). Wyrośnie na człowieka, a nie konsumenta. Do dr filozofii: pacykarze i romamłane wierszoklety - mnie interesują, jeżeli nawet nie na miarę Beksińskiego czy Szymborskiej, to starają się malować/mówić o sprawach istotnych. Smaczek prowincji, to też jest smak... Cóż można być dr filozofii, ale nie być filozofem
origin
Nie mieszkam w Bielsku, choć bywam często, ale sprawa jest dla mnie oczywista, szczególnie w kontekście bezpardonowej walki tego państwa z oświatą. Zmiana charakteru placówki z oświatowej na kulturalną sprowadza się do tego, że miasto nie będzie musiało dotować nauczycieli tam pracujących. Owszem, placówka może działać ale na innych zasadach, które pewnie polegać będą na tym, że miasto będzie dawać minimalną ilość kasy na prowadzenie ośrodka. A to spowoduje, że w krótkim czasie nieodpłatne zajęcia będą musiały stać się płatne, potem przyjdą cięcia a na koniec placówka umrze śmiercią naturalną. Ale miasto powie - no jak to, przecież my niczego nie likwidowaliśmy, tylko zmieniliśmy charakter ośrodka...
tadeusz
do elpaso, powtarzam czytaj ze zrozumieniem: " Na najbliższej sesji Rady Miejskiej będą musieli podjąć uchwałę o zamiarze likwidacji centrum" ... Pozostałe argumenty są zwyczajnym nadużyciem i nie mają nic wspólnego z prawdą. mam nadzieję, że jak sam napisałeś skończysz się już tutaj wymądrzać.
Agnieszka Szulakowska
Doktorze Elpaso- który Dom Kultury w Bielsku-Białej wychował geniuszy sztuki? Co to właściwie znaczy? Ktoś kto używa takiej terminologii samego siebie zwykle ma na myśli...CWE, czyli "Kubiszówka" zostanie parkingiem lub garderobą dla "geniuszy sztuki", którzy odwiedzą z chałturą dumnie brzmiące, nadęte Bielskie Centrum Kultury proponujące "Klimakterium", "Wybory Miss", "Protalent"i wynajem pomieszczeń na tym podobny szajs. Z ostatniej chwili- w finale egzaminów wstępnych do Akademii Teatralnej w Warszawie ( zdawało 2018 kandydatów) - Dominika H., tegoroczna wychowanka "Kubiszówki" i Haliny Kubisz-Muły, w tym samym finale moja wychowanka- Agnieszka G.- a ja również jestem wychowanką "Kubiszówki"- i tak jest co rok!- nie ma innych placówek w Bielsku-Białej, które by tak ułatwiły i wskazały artystyczną drogę młodym, zdolnym i chętnym..
elpaso
Kończąc temat: Nikt przecież niczego nie chce likwidować - więc działacie w tej chwili w interesie nauczyczycieli a nie dzieci. Nikt się nie da nabrać na waszą bezinteresowną bohaterszczyznę. Gdybyście to przyznali, byłoby łatwiej wszystkim rozmawiać i na pewno uzyskalibyście o wiele więcej. Popatrzeć w lustro to jednak bardzo trudna rzecz. Zwłaszcza, jeżeli odbicie trochę straszy.
Tadeusz
elpaso i tzw faraon wykazują się zbieżnością poglądów i swoistym brakiem polotu ( o ile on jest do czegoś tutaj potrzebny :)Piszesz chłopcze same komunały, które nijak się mają do logiki, powtarzasz świadomie błędy, obrażasz innych itp, po prostu dawno temu się pogubiłeś i tak już zostało. Dużą filozofią byłoby dla Ciebie pójście do lekarza?
kolo
Elpaso. Nie interesują mnie przemyślenia czwartorzędnego pseudofilozofa z tytułem doktora.
mona
elpaso/cham jesteś a nie filozof, przekształcając nazwę instytucji, która pochodzi od nazwiska innego człowieka. Nie wiem, może nazywasz się np. Fiutowski lub coś w równie eleganckim stylu. Mimo, że na to zasługujesz, nie nazwę Cię jednak Fiutem, bo obrażanie innych we właściwy Tobie sposób byłoby dla mnie poniżające. Nie wiem czym jest dla Ciebie "wyższy kontekst"? Jakiś termin z Twojego "doktoratu"? Sądząc po tym co piszesz o innych, Twój kontekst leży gdzieś na wysokości deski klozetowej. Dyskusja z kims takim jak Ty mnie upokarza. Zabieram głos tylko dlatego, aby stanąć w obronie osób, które od lat ciężko pracują w Kubiszówce oraz ich wychowanków.
elpaso
Drogi Tadeuszu. Jestem doktorem filozofii ale jakoś nie zrozumiałem tego, co napisałeś. Pewnie dlatego, że nie chodziłem do kubiesówki. Wydaje mi się że mógłbyś zacząć od czasu do czasu używać języka wyższego kontekstu i patrzeć na to, co napiszesz.Kolo: nie znam ich bo nie interesują mnie czwartorzędni pacykarze i romamłane wierszoklety. I zapewniam Cię, że nie interesują one nikogo poza nabliższą rodziną. Szkoda na to pieniędzy. W Bielsku owszem jest kilka nazwisk, które mogą osiągnąć sukces. Wszyscy je znamy. Ale ciekawe, że poza Bielskiem nie znajdują one uznania w żadnej dziedzinie. Siermiężne kubiesówki nie są drzwiami, przez które młodzi ludzie staną się nowocześni, przedsiębiorczy i kreatywni, cokolwiek by to miało znaczyć.
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2012-06-25, 14:36
zdenerwowana
Mieszkam w Bielsku od 2 lat. Przeprowadziłam się do Was z Katowic i jestem zachwycona miastem i ludźmi. Moje dzieci nie uczęszczają do Kubiszówki, co nie zmienia faktu, że przeraża mnie pomysł likwidacj tak fantastycznej placówki. Każdy normalny rodzic zdaje sobie sprawę, ze dzieci to nasza przyszłość. Likwidacja placówki która bezpłatnie pozwala rozwijać się dzieciom jest ZBRODNIĄ. Nie każdego rodzica stać na zajęcia dodatkowe dla dziecka, a wielu znakomitych ludzi wywodzi się w łaśnie z biednych rodzin. Wygląda na to, że bielscy radni są bardzo ograniczonymi ludzmi, skoro ich priorytety są takie, jakie są. Chyba też wybiorę się na sesję rady miejskiej zobaczyć kto jak głosuje i z całą pewnością znajdzie to odzwierciedlenie w tym jak ja będę głosować, kiedy przyjdzie na to czas.
kolo
Elpaso, ale jesteś głąbem. 700 dzieci rocznie, a były lata, że było ich więcej niż 700. Pomnóż to sobie przez 58. A jakie mają osiągnięcia? Rusz trochę głową, jeśli potrafisz, i poszukaj. Zapewniam cię, że znajdziesz niejedno znane nazwisko. Ja nie bądę cię wyręczał
belferka
mnie - podatnika to interesuje!! Kubiszówka jako instutucja oświaty otrzymywała subwencje rządową na kazdego ucznia. Teraz ma być samorządową instytucja kulturalną. oznacza to że Krywult będzie mianował dyrektorów a bielscy podatnicy będą płacili za ich utrzymanie
tadeusz
elpaso - dobrze byłoby najpierw coś zrozumieć z tego co przeczytałeś, niż pisać byle co i byle jak.Z drugiej strony ropśnie ego nie nie :), zwłaszcza w ostatnim tygodniu szkoły. Czy udało się przejść do następnej klasy? :)
elpaso
Kogo to interesuje? 700 dzieci w cięgu 50 lat to daje 14 dzieci rocznie. A przede wszystkim gdzie są te geniusze sztuki? Co oni właściwie osiągnęli? Gdzie mają koncerty, programy w telewizji, gdzie są ich książki i inne dzieła? Może to wszystko po prostu jest szajs?
kaska34
Radni! Hahaha! Poziom wazeliniarstwa bielskich radnych (poza nielicznymi przypadkami)w stosunku do J.Krywulta przerósł wszelkie granice. Nie cofną się przed niczym byle mu się tylko przypodobać.
wyborca
Jedyna nadzieja w radnych. Patrzmy im na ręce jak głosują. I tyle.
Klauzula informacyjna ›