Czy zamiast zjeżdżalni, skateparku i zielonej przestrzeni z ławkami i huśtawkami, na Karpackim zostanie zbudowane kolejne już w Bielsku-Białej centrum handlowe? - pyta w liście do redakcji jeden z zaniepokojonych mieszkańców tego osiedla. Sprawa jest zagadkowa, gdyż w nieoficjalnych rozmowach urzędnicy podają różne lokalizacje nowej inwestycji, a w ratuszu mówią, że nie wydano jeszcze pozwolenia na budowę.
 
„Szykuje się skandal”, od takiego stwierdzenia zaczyna się mail mieszkańca os. Karpackiego. „W jednostce C nie ma gdzie wyjść z dzieckiem, ale sklepów pełno. Jest Kaufland i parking przy nim, jest głośno i... betonowo. Tymczasem wygląda na to, że po cichu szykuje się nam zabranie ostatniego kawałka trawy, gdzie można zagrać w piłkę czy wyjść z dzieckiem na spacer, a w zamian za to będzie kolejny, zbędny sklep i parking. W Bielsku-Białej prawie nie ma parków. Pięknie położone miasto zamienia się w betonowe centrum handlowe”.
 
Mieszkańcy chcą hipermerket?
 
Inicjatywa budowy kolejnego centrum handlowego może wskazywać, że wbrew obiegowej opinii, w Bielsku-Białej jest miejsce na kolejną galerię lub hipermarket. Bo skoro ktoś chce wydać miliony na taką inwestycję, to znaczy, że rynek nie jest jeszcze nasycony. Z prawami ekonomii trudno dyskutować, lecz trzeba sobie zadać pytanie: czy nowy obiekt - jak twierdzi Czytelnik - powinien powstać w miejscu, gdzie planowano budowę parku. Projekt Rady Osiedla Karpackiego wygrał jedną z edycji konkursu „Zielony Zakątek” organizowanego m.in. przez radną Grażynę Staniszewską. Dzięki temu osiedle miało się wzbogacić o zieloną przestrzeń z huśtawkami, skateparkiem, ławkami, itd.
 
Sprawa jednak nie jest taka oczywista. Przewodniczący Rady Osiedla Karpackiego Mirosław Suchoń niewiele wie o „Zielonym Zakątku”, gdyż projekt przygotowywała rada poprzedniej kadencji. Potwierdza natomiast, że na terenie jednostki C zostanie zbudowane centrum handlowe. Były przewodniczący rady osiedlowej, a obecny radny miejski Antoni Kruczek uspokaja, że sklep, owszem, ma powstać, ale nie w tym miejscu, gdzie wyznaczono „Zakątek”. Wskazuje teren obok sklepu Lewiatan i pobliskiej apteki.

 
Projekt był wspaniały
 
Zdaniem naczelnika wydziału urbanistyki i architektury UM w Bielsku-Białej, centrum zlokalizowano obok pływalni „Troclik”. Urzędnik przypomina sobie jednak, iż wydanie decyzji o warunkach zabudowy dotyczyło obiektu z branży meblowej. Stanisław Rostkowski poinformował nas także, że bielski Ratusz w ostatnim czasie nie wydawał pozwoleń na budowę dużych marketów.
 
Gdzie zatem centrum powstanie i jaki będzie miało profil? Czy inwestycja zagrozi projektowi „Zielonego Zakątka”? Od rozstrzygnięcia konkursu minęło już sporo czasu, a we wskazanym miejscu nic się nie dzieje. - Projekt był rzeczywiście wspaniały - przyznaje Grażyna Staniszewska. - Wybrano świetne miejsce. Jego zagospodarowanie byłoby w pewnym sensie wybawieniem dla zatłoczonego blokowiska.
 
Jeśli „Zielony Zakątek” w ogóle powstanie, to z pewnością projektu nie uda się zrealizować w pierwotnej wersji. Nie będzie np. skateparku. Antoni Kruczek przekonuje, że po zmianach w kierownictwie, BBOSiR wycofał się z wcześniejszych deklaracji pomocy w budowie zakątka. Nie będzie także toru saneczkowego. Mają natomiast pojawić się ławki i oświetlenie. Kiedy? Jeszcze w tym roku. Tak przynajmniej twierdzi radny Kruczek, lecz już naczelnik wydziału gospodarki miejskiej bielskiego magistratu Adam Grzywacz tłumaczy, że na realizację projektu nie ma pieniędzy w tegorocznym budżecie.
 
Obiecanki-cacanki?
 
Czy w tej sytuacji organizowanie konkursu na „Zielony Zakątek” w Bielsku-Białej miało sens? Radna Staniszewska przyznaje, że kilku pomysłów nie udało się zrealizować. - Grupy składające projekty musiały przede wszystkim udowodnić, że możliwa jest ich realizacja. W tym celu często zwracały się m.in. do gminy, gdzie otrzymywały obietnicę partycypacji w kosztach, z której potem się wycofywano. Tak było np. w przypadku projektu zagospodarowania bulwarów w Straconce.
 
Naczelnik Grzywacz zaprzecza, jakoby Ratusz deklarował pomoc, ale jeśli pieniądze się znajdą, to na os. Karpackim zakątek jednak powstanie. Kiedy to się stanie - trudno powiedzieć. O konkrety równie trudno, jak w przypadku budowy kolejnego marketu na terenie tego osiedla.
 
Magdalena Dydo-Pyrchla