Jest jedną z nielicznych firm z siedzibą na Podbeskidziu, które posiadają liczne lokalne biura nawet w największych miastach Polski. Buduje domy na Śląsku, w Gdańsku, Wrocławiu czy Krakowie. Odniosła spektakularny sukces finansowy dzięki niekonwencjonalnym pomysłom. Obecnie w branży komentowana jest najnowsza oferta, adresowana m.in. do osób, które w trudnych warunkach rynkowych chcą otworzyć mały biznes, lecz boją się porażki.
 
Analizy ekspertów gospodarczych pokazują, że obecne spowolnienie ekonomiczne najbardziej dotyczy sektora mikro przedsiębiorstw, w którym liczba upadłości ogłoszonych w pierwszym półroczu br. wzrosła o 5 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. W wyniku zwiększenia nadzoru sektora finansowego i wstrzymania akcji kredytowej banków liczne inwestycje przedsiębiorców musiały zostać zawieszone lub odłożone w czasie.
 
Zastój na rynku
 
W tej sytuacji polscy deweloperzy starają się zainteresować klientów niekonwencjonalnymi ofertami, które polegają na pomocy nowym przedsiębiorcom na starcie. Chodzi w szczególności o zakup nieruchomości pod wynajem. Aby przeciwdziałać zastojowi na rynku, niektórzy deweloperzy na własną rękę szukają najemców poszczególnych lokali dla przyszłego nabywcy budynku, zapewniając mu tym samym źródła dochodów.
 
Jeszcze do niedawna dość popularna była usługa polegająca na gwarancji najmu dla osób kupujących apartamenty wakacyjne nad Morzem Śródziemnym. W miarę narastania kryzysu gospodarczego w krajach południa Europy polscy inwestorzy przypominali sobie o rodzimym rynku. W marcu 2010 roku warszawska firma Keen Property Partners wprowadziła pierwszą w naszym kraju ofertę na kupno apartamentu z gwarancją najmu przez okres dwóch lat od momentu zakupu mieszkania. Oferta była wtedy szeroko opisywana w mediach branżowych. Z kolei inna stołeczna firma - „Home Broker” - wprowadziła w Warszawie usługę, która zapewnia inwestorowi najemcę przez pięć lat.
 
Od niedawna przebojem na polskim rynku jest usługa istniejącej od dziesięciu lat spółki Murapol z Bielska-Białej, która oferuje możliwość zakupu nieruchomości komercyjnych z gwarancją wynajmu przez dekadę, zapewnia zwrot z inwestycji, bezpłatne pozyskanie najemców i pełną obsługę administracyjną. Taka propozycja jest nowością na polskim rynku nieruchomości. Nasz portal zainteresował się nią, gdyż inicjatorzy oferują pomoc bielszczanom, którzy nie poddają się kryzysowi i zamierzają wziąć sprawy we własne ręce. Dzięki temu znajdą pracę dla siebie, a może nawet zatrudnią pracowników.

 
Gwarantują regularny czynsz
 
 - Do współpracy w Bielsku-Białej zachęcamy każdego, kto ma pomysł na biznes. Bez względu na to, czy planuje uruchomienie własnego sklepu spożywczego, restauracji, salonu kosmetycznego, czy też ma zamiar zakupiony lokal wynająć. Inwestycja w lokale użytkowe, to bezpieczne rozwiązanie, m.in. dzięki gwarancji regularnego czynszu przez dekadę - poinformował nas Mariusz Osiński z Murapolu.
 
Bielska firma zapewnia najem lokalu przez 10 pierwszych lat po jego zakupie oraz bezpłatne pozyskanie najemców, negocjacje i podpisywanie z nimi umów. Na życzenie klienta deweloper zabezpiecza także pełną obsługę administracyjną inwestycji. Dostępne są lokale o powierzchni od ok. 20 m kw. Można w nich uruchomić zakłady usługowe lub małe sklepy. Ceny wahają się od 3,7 tys. zł do 4,6 tys. zł za m kw. (Bielsko-Biała), co oznacza, że za najmniejszy lokal (w Katowicach) trzeba zapłacić ok. 74 tys. zł.
 
  - Przedstawiona przez nas oferta jest odpowiedzią na trudne warunki rynkowe. Bielszczanie, inwestując w proponowane przez nas lokale użytkowe, nie ponoszą ryzyka porażki własnej inicjatywy gospodarczej. W przypadku braku powodzenia w biznesie, zapewniamy możliwość najmu powierzchni - podkreśla dyrektor Osiński.
 
Z firmą współpracują doradcy kredytowi. Jak zapewniono nasz portal, zainteresowanie usługą jest duże, choć wprowadzono ją do oferty zaledwie w listopadzie. Jest atrakcyjna zarówno dla ludzi z pomysłem na uruchomienie niewielkiego biznesu rodzinnego, jak osoby z większymi pieniędzmi, które chcą inwestować na rynku nieruchomości zamiast oszczędzać na lokatach bankowych.
 
Robert Kowal