Jest jedną z najstarszych baśni w dziejach ludzkości. Pierwsze jej wersje pojawiły się już w starożytności. W Teatrze Lalek Banialuka w Bielsku-Białej odbyła się wczoraj premiera ,,Kopciuszka”. Bielska inscenizacja przypadnie do gustu nawet najmłodszym widzom, których zainteresuje magia ukryta w scenografii i kostiumach oraz wpadające w ucho piosenki.

Baśń o osieroconej dziewczynce, która służy złej macosze i złośliwym siostrom przyrodnim znana jest na wszystkich kontynentach. Pierwsza zapisana wersja pojawiła się w Chinach ok. roku 860 n.e. w zbiorze opowiadań Duan Chengshi. W Europie najsłynniejsze opracowania literackie tej historii stworzył w XVII w. Charles Perrault oraz bracia Grimm w XIX wieku. ,,Kopciuszek” doczekał się licznych inscenizacji, ekranizacji, a nawet opery.

Nowe pokolenie wkracza do teatru

Dziewczynka o literackim imieniu Kopciuszek - mimo licznych przykrości, których na co dzień doświadcza - zachowuje pogodę ducha i z radością wita każdy dzień. Powtarza sentencję, której nauczyła ją matka: ,,Uśmiechaj się do świata, a on odwzajemni Ci się tym samym”. Żyjąc wśród przepychu i wygód, z których nie wolno jej korzystać, dziewczynka marzy, że kiedyś stanie się królewną w pięknej sukni. Oczywiście, w baśniach marzenia zawsze się spełniają, więc i ona pewnego dnia trafia na królewski bal.
 
Inscenizacji tej nieśmiertelnej opowieści w bielskim teatrze podjęły się przedstawicielki młodego pokolenia twórców: reżyserka Ewa Piotrowska i scenografka Anna Chadaj. Artystki we współpracy z ekipą pracowni teatralnych stworzyły niezwykle barwne i oryginalne widowisko.
 
Już od pierwszej sceny nie tylko najmłodszych widzów urzekają okazałe, kolorowe kostiumy i dekoracje, które umiejętnie zmieniają przestrzeń sceniczną w bajkowy pałac oraz tajemniczy ogród. Obok klasycznych elementów, charakterystycznych dla teatru lalek, pojawiają się projekcje multimedialne. Dzięki nim na oczach widza dynia zamienia się w karocę, a myszy w rumaki. Anna Chadaj stworzyła więc niezwykłą scenografię, która oddziałuje na wyobraźnię widza w każdym wieku.
 
Humor i życiowa prawda 

Ewa Piotrowska, absolwentka Akademii Teatralnej w Warszawie, od 2009 roku jest dyrektorem naczelnym i artystycznym stołecznego teatru „Baj". Charakterystyczną cechą jej reżyserii wydaje się być różnorodność i poczucie humoru. Nie zabrakło tego także w ,,Kopciuszku”. Piotrowska, za pomocą komicznych sytuacji i groteskowych postaci, umiejętnie przekazuje życiowe prawdy. Chociażby o tym, że życie nie zawsze jest sprawiedliwe i często nas doświadcza, lecz jeśli nauczymy się radzić sobie z problemami i stawiać czoła wyzwaniom losu, to i do nas szczęście się uśmiechnie.

Zrealizowanie tak niezwykłego widowiska nie byłoby możliwe bez dobrze dobranej obsady. Wszyscy aktorzy występujący w ,,Kopciuszku” zagrali z odpowiednim temperamentem i gracją. Postacie przez nich przedstawione mogą się wydawać dorosłemu widzowi zbyt uproszczone, ale dziecko łatwo dostrzeże w nich różne typy ludzkiego charakteru, a co najważniejsze - zapamięta, że dobry i pozytywnie nastawiony do świata człowiek zawsze ma szansę na odnalezienie upragnionego szczęścia.
 
,,Kopciuszek” z Bielska-Białej przypadnie do gustu nawet najmłodszym widzom, których zainteresuje magia teatru ukryta w scenografii i kostiumach czy wpadające w ucho piosenki. Jednocześnie niejednemu dorosłemu łza może zakręcić się w oku na wspomnienie o dziecięcym oczekiwaniu księcia na białym rumaku lub wyśnionej księżniczki. Czy to marzenie się spełniło, to już zupełnie inna sprawa. 
 
Agnieszka Pollak-Olszowska
 
„Kopciuszek” - Liliana Bardijewska
Inscenizacja i reżyseria: Ewa Piotrowska
Scenografia: Anna Chadaj
Muzyka: Wojciech Błażejczyk
Ruch sceniczny: Marta Bury, animacje: Ewa Łuczak
Aktorzy: Małgorzata Bulska, Magdalena Obidowska, Barbara Rau, Lucyna Sypniewska, Radosław Sadowski, Piotr Tomaszewski.