Miasto chce wydzierżawić od PKP budynek dworca i okoliczne tereny. Budynek ma prawie 1400 m kw., a mieszczą się tu tylko kasa biletowa i fryzjer. - Miasto mogłoby przyciągnąć inwestorów i zapobiec ruinie dworca - mówi Radosław Baran, prezydent Będzina. Władzom miasta udało się już przekonać Ministerstwo Infrastruktury. Musi jednak przedstawić PKP plan przedsięwzięcia i sposób jego finansowania. Nieoficjalnie wiadomo, że PKP byłyby skłonne wydzierżawić miastu dworzec za przynajmniej 7 zł za m kw. Zdaniem prezydenta miasta to za dużo - połowa tej sumy byłaby atrakcyjna dla potencjalnych inwestorów W zamian musieliby oni wziąć udział w remoncie budynku. Część kosztów poniosłoby także miasto, ponieważ na dworcu znalazłyby się centrum monitoringu i siedziba straży miejskiej