Receptą na wyciągnięcie szpitala z długów miała być zmiana dyrektora, o którą zabiegał organ prowadzący placówkę, czyli Starostwo Powiatowe w Żywcu. Nie wiadomo jednak, czy nowa Pani dyrektor poradzi sobie z rosnącym długiem. Ledwie dyr. Siuda objęła stanowisko, a jedną z pierwszych wiadomości, którą otrzymała była informacja o możliwości wzrostu zadłużenia z 12 do blisko 15 mln złotych. Zdaniem Żywieckiego Starostwa odpowiedzialność za zaistniałą sytuację ponosi poprzedni dyrektor szpitala – Czesław Kapała. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który finansuje prace związane z termomodernizacją szpitala, upomniał się o zwrot pieniędzy. Okazało się że od września ubiegłego roku do teraz były dyrektor nie dostarczył do tam dokumentów związanych z poręczeniem płatności. Fundusz nie zamierza ustąpić. Na prośbę byłego dyrektora i ordynatorów szpitala mediacji z Funduszem podjął się radny sejmiku województwa śląskiego Karol Stasica.