Rozmowa z Łukaszem i Pawłem Golcami z Golec uOrkiestra
 
Czy Bracia Golcowie mają wakacje w podobnych terminach, jak inni Polacy. Gdzie wypoczywacie, aby odetchnąć od spojrzeń ludzkich i łowców autografów?
 
Łukasz Golec: - Urlopy planujemy z rocznym wyprzedzeniem. Wakacje są okresem "wytężonej" pracy koncertowej. Dlatego rezerwując sobie urlop, nie przyjmujemy koncertów w tym czasie. 
 
Paweł Golec: - Ze względu na nasze dzieci, które uczęszczają do szkoły, nasze urlopy są zdominowane przez szkołę - czyli jak większość Polaków, planujemy urlopy w tym terminie. A wyjeżdżamy tam, gdzie jest gwarantowane słońce - na południe Europy.
 
Ciepłe morze i katamaran
 
Kiedy wyjedziecie na tegoroczne wakacje? Na jak długo?
 
Łukasz:  - Jesteśmy już po urlopie i miał on miejsce w pierwszej połowie lipca. Ja odpoczywałem z moją rodzinką dwa tygodnie, szalejąc w ciepłym morzu, korzystając z pięknej pogody i całej obfitości dobra i piękna natury.   
 
Paweł: - Ja również korzystałem ze słońca w pełni wraz z rodzinką i przyjaciółmi, pływając na katamaranie. Śmiało mogę powiedzieć, że jestem w pełni wypoczęty z nowym zapasem sił do pracy nad naszą płytą, którą jest obecnie na ukończeniu.
 
Lubicie słońce, a może chwalicie sobie obecne, chłodne lato? 
 
Paweł: - To chyba naturalne, że lubimy i tęsknimy za słońcem, którego jak na razie u nas jak na lekarstwo... 
 
Łukasz: - Okres wakacyjno-letni od dziecka kojarzył mi się ze słońcem, złotymi łanami zbóż, z sianokosami, żniwami i ciepłymi wieczorami. Tym bardziej jestem - mówiąc szczerze - zrozpaczony, kiedy kolejny raz budząc się, wita mnie pochmurne i deszczowe niebo.
 
Paweł: - Raczej należymy do golców, którzy uwielbiają się wylegiwać i opalać niczym lemury na gorącym piasku.
 
Łukasz: - Można powiedzieć, że inspiruje i dopala nas energia słoneczna (śmiech).
 
Jazda na workach z sianem
 
Czy mieszkając w Beskidach wiecie, co to "urlop zimowy"? Jeździcie na nartach, sankach, łyżwach?
 
Łukasz: - Będąc dziećmi, zimą zjeżdżaliśmy z każdego możliwego gronia, wzniesienia czy góry na sankach, nartach lub workach z sianem. Dlatego chętnie korzystam z aury zimowej i w wolnej chwili "uciekam" na narty lub zwyczajnie biorę dzieciaki na beskidzkie stoki, które mam "pod nosem", np. w Szczyrku.
 
Paweł: - Ja z córką Mają wybrałem się ostatniej zimy na łyżwy. Ze sportów zimowych zdecydowanie wolę jednak "kuligi" z ekipą przyjaciół (śmiech).

 
Od dłuższego czasu nagrywacie nowy album. W jakim stylu jest utrzymany? Tradycyjny "folk Golcowy" w rodzaju Lornetki, Ścierniska czy Słodyczy? Czy niespodzianki, nowa stylistyka, instrumenty, głosy, poszukiwania nowego oblicza artystycznego?
 
Paweł: - W tym pytaniu zawarł Pan odpowiedź. To będzie płyta "The best of Golec uOrkiestra", czyli znane i lubiane przeboje, jak Ściernisco, Lornetka czy Słodycze, ale będą one w nowszych, świeższych aranżacjach. 
 
Łukasz: - Pracujemy jeszcze nad nowymi utworami, które również chcielibyśmy umieścić na płycie. Do albumu dołączona będzie płyta dvd obrazująca pracę w studiu, teledyski, ważne wydarzenia z naszego ponad dwunastoletniego dorobku artystycznego.
 
Jesienią ukaże się nowa płyta
 
Kiedy album ukaże się w sprzedaży? Czy jest szansa, że pojawi się najpierw w sklepach na Podbeskidziu? Będzie promocyjny singiel, klip TV?
 
Paweł: - Wstępnie planujemy premierę w październiku, ale to zależy od wielu czynników. Płyta pojawi się równocześnie w całym kraju, ale może jakiś koncert promujący płytę zagramy na Podbeskidziu? Kto wie..?
 
Łukasz: - Chcemy, aby płytę poprzedził nowy singiel. Dlatego będziemy ją promować teledyskiem. Ale to wszystko przed nami...
 
Utrzymujecie kontakt z członkami Waszego zespołu z "Bitwy na Głosy"? Śledzicie ich dalszą karierę na rynku muzycznym? Czy planujecie swój udział w podobnym show w telewizji?
 
Paweł: - Tak, utrzymujemy przyjacielskie stosunki, kibicujemy im i w miarę możliwości pomagamy, jak tylko się da.
 
Łukasz: - Grając koncert w Dobrej, skąd pochodzi jedna z członkiń naszej grupy, spontanicznie zaprosiliśmy na scenę, aby zaśpiewała z nami "Crazy is my life". Owacjom nie było końca, publiczność oszalała, a Sylwia wypadła świetnie.
 
Paweł: - Ostatnio spotkaliśmy się z bardzo dobrymi recenzjami po ich koncercie z okazji "Dni Łodygowic".
 
Łukasz: - Jeśli chodzi o nas, to na razie nie planujemy udziału w tego typu programie. Skupiamy się nad płytą i cała para idzie na jej przygotowanie. 
 
Dziś w Węgierskiej Górce
 
Gdzie i kiedy następne koncerty? Może w okolicach Bielska-Białej?
 
Łukasz: - W najbliższą sobotę, 6 sierpnia zagramy w Węgierskiej Górce. Na ten koncert przyjedziemy aż z Elbląga, gdzie gramy dzień wcześniej. 
 
Paweł: - Najbliższe koncerty można śledzić na naszej stronie www.golec.pl
 
Łukasz: - Oczywiście, zapraszamy wszystkich, którzy są spragnieni dobrej polskiej muzyki rozrywkowej.
 
Dziękuję za rozmowę.
 
Rozmawiał: Robert Kowal