Tranzyt do kultury beskidzkiej
Dziś w Beskidach rozpoczyna się 48. Tydzień Kultury Beskidzkiej. Impreza jest dziewięciodniowym spotkaniem z folklorem rożnych krajów z niemal wszystkich kontynentów. Bielski samorząd od początku nie bierze udziału w organizacji tego wielkiego festiwalu o zasięgu światowym. Przed laty władze stolicy Podbeskidzia odrzuciły propozycję ze strony gmin beskidzkich, a teraz niedoszli partnerzy nie chcą towarzystwa Bielska-Białej.
48. TKB będzie trwał do 7 sierpnia. Jak co roku, jest to czas wypełniony śpiewem, tańcem, muzyką i kolorami strojów ludowych z całego świata. Powrotów do źródeł muzyki za sprawą występów autentycznych kapel, instrumentalistów i śpiewaków ludowych oraz prezentacji zapomnianych czasem obrzędów i tradycji. Koncerty odbywać się będą na pięciu głównych estradach - w Wiśle, Szczyrku, Żywcu, Makowie Podhalańskim i Oświęcimiu.
48. TKB będzie trwał do 7 sierpnia. Jak co roku, jest to czas wypełniony śpiewem, tańcem, muzyką i kolorami strojów ludowych z całego świata. Powrotów do źródeł muzyki za sprawą występów autentycznych kapel, instrumentalistów i śpiewaków ludowych oraz prezentacji zapomnianych czasem obrzędów i tradycji. Koncerty odbywać się będą na pięciu głównych estradach - w Wiśle, Szczyrku, Żywcu, Makowie Podhalańskim i Oświęcimiu.
Prezentacje i konkursy
Wśród rodzimych zespołów folklorystycznych będą grupy ze Śląska, Małopolski, Podkarpacia i Mazur. Z rożnych stron świata przyjechali w Beskidy artyści ludowi, m.in. z Tajwanu, Indonezji, Jordanii czy Meksyku. Ogółem wystąpią 84 zespoły polskie oraz 19 zagranicznych. Przyjedzie ok. 4 tys. wykonawców, którzy zaprezentują się na 56 koncertach. Część prezentacji ma charakter konkursowy, gdyż w ramach TKB odbywają dwa przeglądy - Festiwal Folkloru Górali Polskich w Żywcu i Międzynarodowe Spotkania Folklorystyczne. Górale walczą o Złote Żywieckie Serce, a zespoły zagraniczne i trzy polskie ubiegają się o Grand Prix MSF.
TKB, to również imprezy towarzyszące - pełne magii Wawrzyńcowe Hudy w Ujsołach, Festyn Istebniański w Istebnej czy organizowane przez polską mniejszość Gorolskie Święto w Jabłonkowie na Zaolziu. W najbliższych dniach w wielu miejscowościach naszego regionu odbywać się będą kameralne prezentacje na placach i ulicach, wystawy, kiermasze, targi sztuki oraz spotkania z twórcami ludowymi.
TKB, to również imprezy towarzyszące - pełne magii Wawrzyńcowe Hudy w Ujsołach, Festyn Istebniański w Istebnej czy organizowane przez polską mniejszość Gorolskie Święto w Jabłonkowie na Zaolziu. W najbliższych dniach w wielu miejscowościach naszego regionu odbywać się będą kameralne prezentacje na placach i ulicach, wystawy, kiermasze, targi sztuki oraz spotkania z twórcami ludowymi.
Miejscowość koło Szczyrku
Ale TKB jest także świętem kuchni beskidzkiej. Wszędzie tam, gdzie trwać będą prezentacje artystyczne, ustawione zostaną liczne stoiska handlowo-gastronomiczne, gdzie można skosztować miejscowych potraw i trunków. Cywilizacja fast foodów nie jest łaskawa dla kuchni regionalnych. Dlatego oryginalny smak duszonki, kwaśnicy, różnych gatunków serów, czy baraniny przyrządzanej na wiele sposobów może zaskoczyć nie tylko turystów. Najdroższa degustacja będzie prawdopodobnie w Wiśle, gdzie kupcy złupią turystów, aby zrekompensować sobie wysokie koszta utrzymania kramu. Dzierżawa ok. 10 metrów kw. na stoisko kosztuje tam kilka tysięcy złotych.
Organizatorami Tygodnia Kultury Beskidzkiej są samorządy miejscowości uczestniczących w festiwalu oraz Regionalny Ośrodek Kultury w Bielsku-Białej. Przed kilkunastu laty stolica Podbeskidzia otrzymała ofertę dołączenia do tego grona, lecz ówczesne władze miasta uznały, że Bielsko-Białą stać na lepszą promocję niż małe gminy. Z biegiem lat TKB zyskał sławę światową, a rola naszego miasta w święcie regionu ograniczyła się do funkcji tranzytowej w drodze na estrady festiwalowe. To za sprawą takich decyzji Bielsko-Biała jest dziś często uważane za „miejscowość koło Szczyrku”.
Jak dowiedział się nasz portal, kilka lat temu aktualne władze miasta nieoficjalnie sondowały możliwość wejścia do komitetu organizacyjnego TKB, lecz otrzymały decyzję odmowną. Program prezentacji artystycznych jest już obecnie bardzo napięty, a podróże wykonawców beskidzkimi drogami pomiędzy poszczególnymi estradami festiwalu są kłopotliwe i czasochłonne.
Artyści w Sferze
- Urząd Miasta nie zabiegał formalnie o współorganizację tej imprezy - powiedział nam rzecznik prezydenta Bielska-Białej, Tomasz Ficoń. - Nie chcę przesądzać, jaka byłaby nasza odpowiedź, gdybyśmy zostali oficjalnie zaproszeni przez współgospodarzy TKB.
Aby zobaczyć prezentacje wszystkich tegorocznych wykonawców najsłynniejszej na świecie imprezy kulturalnej na Podbeskidziu, bielszczanie będą musieli pofatygować się na jedną z festiwalowych estrad. Niektórych artystów zobaczymy jednak w Bielsku-Białej dzięki prywatnemu sponsorowi. Już po raz dziewiąty partnerem TKB jest centrum handlowo-rozrywkowe Sfera. W dniach 1-5 sierpnia w foyer galerii 2 odbywać się będą koncerty artystów z Łotwy, Rumunii, Czarnogóry, Słowenii oraz Tajwanu.
Przy okazji TKB w Bielsku-Białej zorganizowano dwie wystawy: w Galerii Sztuki Regionalnego Ośrodka Kultury przy ul. 1 Maja 8 („Koniakowska koronka i beskidzki haft krzyżykowy”, czynna 25 lipca - 9 września w dni powszednie w godz.10.00-17.00) oraz w Książnicy Beskidzkiej przy ul. Słowackiego 17a („Kovove sny - metalowe sny” - wystawa prac Stanislava Mikovčáka, czynna 27 lipca - 23 sierpnia, wernisaż 2 sierpnia godz.14.00).
Robert Kowal
Foto: www.tkb.art.pl
Artykuł wyświetlono 2315 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 7
szerszeń
Kaz - Miasto nie promuje się w żaden przemyślany sposób. Bielski Obszar Metropolitalny brzmi nieźle. Pytanie tylko jak "słowo" zamienione w "ciało" będzie wyglądało. Obawiam się, że jak zawsze, czyli kolejne "dziecię poronione".
Kaz
Szerszeń-miasto też się nie promuje za pomocą zespołu Śląsk więc to żaden dowód na twoją tezę. A jak ci się termin Podbeskidzie niepodoba to się przyzwyczaj do Bielskiego Obszaru Metropolitalnego.
Stefan z grapy
Słuchojcie w Szczyrku przed estradą jadła nie brakuje, dużo jest stoisk z pysznym żarciem na gorąco, Kiełbacha i rózne mięsiwa się smażą . Już z daleka wonio . Przyjeżdżajta głodne , bo tutaj można jeśc i jesć do syta. Ino przywieżcie ze sobą dutki .
PlusBielsko
W Szczyrku na porannych występach kapel było zero widzów.
szerszeń
To o czym pisze "bielszczanin" jest prostym dowodem na to, że Bielsko-Biała nic wspólnego z Beskidami nie ma. To, że niektórzy byli politycy lansują teorię, iż owe połączone za Stalina miasta są "stolicą" jakiegoś enigmatycznego "podbeskidzia" jest tylko wyrazem ich kompleksów i fobii. Władze Bielska-Białej nigdy, odkąd pamietam, nie uczestniczyły w organizacji TKB i nigdy o to nie zabiegały ani niczego w tej sprawie nie inicjowały.
bielszczanin1
w poprzednich latach głośno było o zespole "Beskid",ktory reprezentował godnie nasze miasto w kraju jak i za granicą,niejednokrotnie zdobywając nagrody za swe występy,obecne włodarze miasta nic nie robią aby promować swe miasto za pośrednictwem owego zespołu jak i zespołu mającego w swej nazwie"bielsko"W zadnym z miast organizatorów tygodnia kultury Beskidzkiej nie uświadczamy występu owych zespołow,przykro to stwierdzić
Łukasz
Dobrze się stało, że formalnie B-B nie ma wśród bohaterów tego festiwalu. Znowu poszedłby w Polskę stereotyp, że tu sami górale, w kierpcach, z ciupagami, wypasający owce na halach i oprócz tego nic. Osobiście spotkałem się z pytaniami, czy mam strój góralski i hodowlę owiec podczas pobytu na Pomorzu Zachodnim.
Klauzula informacyjna ›