Tylko 410 dzieci ma szansę w tym roku na darmowy obiad w szkolnej stołówce w Oświęcimiu. “To mniej niż połowa z 936, które dożywialiśmy w ubiegłym roku” – żali się Anna Pierzchała, wicedyrektor oświęcimskiego MOPS-u. Na dożywianie oświęcimski MOPS wydał w ubiegłym roku ponad 400 tysięcy złotych, z czego z budżetu wojewody małopolskiego pochodziło ponad 160 tysięcy. Pozostałe środki zapewniła gmina Oświęcim. W tym roku zmiany na gorsze. Zabrakło bowiem programu rządowego na dożywianie dzieci w szkołach. Zabrakło na ten cel środków także w budżecie wojewody. Z miejskiej kasy na ten cel wydanych będzie w 2004 roku mniej pieniędzy niż w roku ubiegłym.