Były prezydent Bielska-Białej, Bogdan Traczyk, oraz członek Zarządu Miasta, Henryk K., będą odpowiadać za przestępstwo urzędnicze - wynika z aktu oskarżenia jaki trafił do bielskiego Sądu Rejonowego. Za przestępstwo urzędnicze grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat. Jak wyjaśnia nam rzecznik bielskiej Prokuratury Okręgowej, Marek Mleczek, Bogdan Traczyk oraz Henryk K. zawarli niekorzystną dla gminy umowę ze zgromadzeniem sióstr św. Elżbiety w Katowicach przekraczając uprawnienia, jakie otrzymali w tej sprawie od Rady Miejskiej. Ponadto, zdaniem prokuratury, za kwotę przekazaną na rzecz zgromadzenia sióstr św. Elżbiety gmina mogła stać się właścicielem wynajętych ostatecznie obiektów oraz parceli, na której one się znajdują. Były prezydent Bielska-Białej Bogdan Traczyk nie przyznaje się do winy. Kwestionuje też zarzut, że za 1 milion 300 tysięcy złotych - które gmina miała przekazać zgromadzeniu sióstr za najem budynków – można było kupić całą parcelę i stojące na niej budowle.