Katowicka straż miejska i policja walczą z kierowcami, którzy ignorują przepisy. Każdy, kto źle zaparkuje, może się spodziewać mandatu i blokady na kołach swego pojazdu. Michał Gałęziowski, komendant katowickiej straży miejskiej, przyznaje, że strażnicy przestali być pobłażliwi wobec kierowców, którzy parkują w centrum miasta niezgodnie z przepisami. Strażnicy patrolują przede wszystkim wąskie uliczki wokół rynku i w okolicach przystanków autobusowych. Zdarza się, że najpierw wzywają przez megafon kierowców, by przestawili samochody. Gdy to nie skutkuje, w ruch idą blokady i bloczki mandatowe. - Akcja będzie trwała tak długo, aż kierowcy przestaną łamać przepisy - zapewnia Gałęziowski