To może wydać się dziwne, ale basen w Skoczowie ma problemy z nadmiarem wody. Wszystko przez wadliwie wykonaną wentylację. Jak oceniają eksperci, dziennie na obiekcie wytwarza się 1400 litrów pary, która osiada na poddaszu powodując zacieki. Nie to jest najgorsze. Woda przenika przez izolację i osiada na drewnianej konstrukcji dachu. Jeśli w najbliższym czasie remont nie zostanie wykonany, strop może zacząć pleśnieć i gnić. Niestety, dwukrotnie ogłaszany przetarg nie przyniósł rozwiązania, nie ma chętnych na modernizację. Burmistrz Skoczowa Jerzy Malik zapewnia, że w przyszłym roku prace na pewno ruszą. Burmistrz unika słowa “remont”, jednak jak mówi kierownik placówki Zbigniew Gil, ta przeróbka będzie kosztowna. Mowa o kwocie 500 tys. zł.