Chcą zadaszyć stok narciarski
Bielski Ratusz planuje przywrócić narciarzom stok Dębowca. Tymczasem koncepcja zagospodarowania tego miejsca jest krytykowana przez wiele osób, które czasem dzieli wszystko oprócz niechęci do pomysłu lansowanego z uporem przez ekipę Jacka Krywulta. Jednym z krytyków projektu budowy infrastruktury narciarskiej na Dębowcu jest b. trener kadry narodowej saneczkarzy Jan Tomera, który uważa, że w mieście powinna powstać całoroczna hala dla narciarzy.
- Jesteśmy na końcowym etapie projektowania i w najbliższym czasie chcielibyśmy wystąpić z wnioskiem o pozwolenie na budowę. Jeśli nie będzie poważnych trudności, to prace powinny ruszyć w przyszłym roku - wyjaśnia Tomasz Ficoń. Rzecznik prezydenta Bielska-Białej nie potrafi jednak powiedzieć, czy przyszły rok oznacza styczeń czy grudzień 2011. - Oczywiście chcielibyśmy, żeby stało się to jak najszybciej.
Dębowiec czeka na przetarg
„Najszybciej” może oznaczać bardzo długo. Przykładem przewlekłości tego rodzaju procedur był przetarg na remont basenu w Cygańskim Lesie, który trwał prawie rok. Najpierw trzeba zebrać komplet dokumentów, by przekazać je Urzędowi Marszałkowskiemu. Potem podpisać umowę na dofinansowanie inwestycji i dopiero wtedy można ogłosić przetarg. Po jego rozstrzygnięciu, strony zwykle odwołują się od decyzji komisji przetargowej. Gdy wreszcie formalnościom staje się zadość, rozpoczyna się budowa. W tym przypadku m.in. kolejki krzesełkowej oraz zaplecza do sztucznego zaśnieżania stoku.
Ratuszowy projekt zagospodarowania stoku Dębowca jest krytykowany m.in. przez osoby, które świetnie znają się na sportach zimowych. Wśród nich jest Jan Tomera, były trener kadry polskich saneczkarzy i szef komisji technicznej Polskiego Związku Sportów Saneczkowych. Aby uzasadnić swoją negatywna opinię, przypomina fakty z powojennych dziejów narciarstwa w Bielsku-Białej.
Kto zabrał nam śnieg?
W 1953 r. zbudowano kolej gondolową na Szyndzielnię. Piętnaście lat później na północnym stoku Szyndzielni powstała trasa narciarska „Sahara”, a na hali powyżej - wyciąg orczykowy. Na sam dół prowadziła nartostrada. Był to raj dla miłośników narciarstwa. Niestety, z czasem zimy przestały im dopisywać i góra była przykrywana śniegiem jedynie do połowy. Podobna sytuacja miała miejsce na Koziej Górce, gdzie pojawiły się kłopoty z zalodzeniem toru saneczkowego.
- Dlatego w latach 80-tych postanowiliśmy wybudować sztuczny tor saneczkowy na Stefance - opowiada Tomera. Zanim przystąpiono do budowy, trzeba było zbadać warunki klimatyczne na terenie zaplanowanej inwestycji. W tej sprawie zwrócono się do naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Przyjechali z zestawieniem temperatur z minionych kilkudziesięciu lat i pytali - „co wyście zrobili, że w 1957 roku zmieniła się temperatura o 0,8 st. na plus, a w 1967 roku skoczyła do góry o 2 stopnie z hakiem?”.
Zalali zimę
Po dwóch tygodniach poświęconych szukaniu przyczyny ocieplenia klimatu w naszym mieście, naukowcy znaleźli odpowiedź. Obliczyli, że po zalaniu zapory w Goczałkowicach w 1956 r. temperatura w Bielsku-Białej wzrosła zimą o niecały stopień. Natomiast po zalaniu Tresnej w 1966 roku podniosła się o kolejne dwa stopnie Celsjusza. Ubocznym rezultatem ingerencji człowieka w ekosystem była zmiana mikroklimatu, przez co opady deszczu w tym rejonie należą dziś do największych w kraju.
- Jestem zdziwiony, gdy ktoś mówi o przywróceniu Szyndzielni dla narciarzy. Już 30 lat temu wiedzieliśmy, że może być problem ze śniegiem. Jeszcze bardziej dziwią mnie plany budowy infrastruktury narciarskiej na Dębowcu. Przecież to jest jeszcze niżej - podkreśla były trener saneczkarzy. Tomera uważa, że znacznie bardziej uzasadniony jest pomysł zbudowania hali do jazdy na nartach. Z tego rodzaju alternatywną propozycją dla Dębowca występował w kampanii wyborczej kandydat na prezydenta Bielska-Białej, Stanisław Pięta.
Inni budują hale
Jan Tomera jest obecnie konsultantem przy budowie hal sportowych. Opowiada, że podobne problemy ze wzrostem temperatury mieli w Moskwie. Dlatego w stolicy Rosji wybudowano halę do jazdy na nartach. Hale istnieją już w Hamburgu oraz Monachium. - Niedawno poproszono mnie o konsultacje w sprawie budowy dwupiętrowej hali w Innsbrucku, gdzie także powiększono areał wodny, przez co zmieniły się warunki klimatyczne. Według wstępnej koncepcji, jedno piętro hali byłoby przeznaczone do jazdy na nartach i snowboardzie, a drugie do biegania na nartach oraz na zabawę - np. do jazdy na urządzeniach dmuchanych.
- Taka inwestycja na stoku Dębowca miałaby sens. W mieście mamy tradycje narciarskie, byliby więc klienci. Jest też dobry dojazd do Cieszyna oraz Katowic.
Przyszła hala na Dębowcu musiałaby mieć ok. 600-800 metrów długości i ok. 4 m wysokości. Byłby to zadaszony stok wykorzystujący naturalne ukształtowanie terenu. Koszt budowy wyniósłby ok. 150-200 mln zł. Obiekt w kształcie tunelu mógłby być wykorzystywany przez okrągły rok, dzięki czemu byłby dochodowy i przynosił miastu zyski.
Magdalena Dydo
O katastrofalnym poziomie zimowych rozrywek w naszym mieście czytaj: W czasie śniegu dzieci się nudzą.
Artykuł wyświetlono 3686 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 22
grześ
Panu . który jest saneczkarzem nie wypada mówić o nartach. Hala fantastyczny pomysł dla miasta - jedyna w Polsce . Turyści drzwiami i oknami by walili . Tak jest w Niemczech , Holandii , Anglii . Tylko bardzo droga budowa . A jesli chodzi o snieg to tym Panom , którzy myśla ,że dzisiaj jeździ sie na naturalnym trzeba dać skierowanie do psychiatry. Niech się przejadą do Białki Tatrzańskiej jak się robi pieniądze. polecam
niech to szlag trafi
A kiedy drogi beda naprawione , dziury , muldy , brak parkingów , na przegibek w Straconce same wyboje , nie ma poboczy , a dach za 200 mln. zl to jest marnotrastwo pieniedzy. Lepiej zrobić porządek w miescie .
darek
Może tak CAŁE MIASTO pod dach. Nie będzie potrzeby odśnieżania, suchy but cały rok, czyste samochody, za rok klimatyzacja.To jest przyszłość.
ataksobie
hala narciarska w BB - ale debilizm!!!!!
ZIZ
> fgrs / krótko i dosadnie o snowflexie; pewnie jest lepiej jak wyciągi "pod chmurką" stoją nieczynne przez 9 m-cy w roku. Zieloni załatwią ścieżkę dydaktyczną wkoło Dębowca a proboszcz zgodę na kościół i będziemy zadowoleni. Nie jestem przeciwnikiem hali ale mierzmy siły na zamiary. Moskwa, Hamburg, Monachium mają ciut większe budżety a Insbruck troszkę więcej bogatej klienteli wśród turystów i mieszkańców niż Bielsko-Biała. Trzy lata temu Gołebiewski planował w Karpaczu halę 50m x 550m ,koszt powyżej 200 mln pln. (mając hotel - klientów i zaplecze znanego uzdrowiska). Banki były niechętne kredytowaniu. Hala narciarska to inwestycja dla dużej liczby osób z kasą i przez lata trzeba budować ośrodek turystyczny aby mieć takich klientów dużo i na okrągło. W masywie Szyndzielnia - Klimczok - Dębowiec i podstocze takiego ośrodka nie ma. Pan Tomera buja w obłokach. "fgrs" twierdzi, że klientów nie zabraknie i porównuje do obiektów w UK. Zobaczmy wpierw jakie będzie dzisiaj obłożenie na meczu siatkarek w hali przy Karbowej.
fgrs
snowflex to kupa jezdzilem na stokach typu dry chyba w 20 roznych miejscach i nie ma takiej zabawy jak na prawdziwym sniegu, popieram inwestycje, jesli ma cos takiego w bielsku powstac to 3mam kciuki bo caloroczny stok z prawdziwym sniegiem to jest to na czym chcemy smigac, oczywiscie licze sie z tym ze cena bedzie zaporowa i bedzie to nas kosztowac ok 150zl za 4 - 5 godzin ale majac do wyboru umierajacy szczyrk to nie bede sie dlugo zastanawiac, jesli budowa ruszy to przygotujcie sie na to ze bedzie to idealne miejsce do nocnego jibbingu a chetnych do smigania i ogladania nie zabraknie, w podobnych miejscach jezdzilem w anglii jak www.snowdome.co.uk czy www.snozoneuk.com
Miron
Jak to był pomysł Pięty to ja jestem Bruce Lee, Dziadek Mróz, Rocky Balboa czy ktoś tam jeszcze,
Anka
Świetny pomysł z tym tunelem-naprawdę ciekawy artykuł
Muffi
a kumaki ?
ania
Pięta miał dobry pomysł, Krywult powinien z tego skorzystać.
a2 + b2 = c2
Nie widze potzreby "zabudowywania" góry, żeby pojeżdzić na nartach. Po pierwsze: co to za przyjemność jeździć w tunelu? Po drugie: to droga inwestycja. Przecież można wyłożyć maty typu snow-flex i po sprawie. Góra nie oszpecona, taniej, można jeździć w lecie i w zimie, bo przecież nie przeszkadza jak nasypie na to sniegu.
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2010-11-29, 12:30
gorgol
Pan Tomera niech odnosi sukcesy doradzając wszędzie tylko nie w Beskidach. Jakoś były trener saneczkarzy zapomniał o torze saneczkowym na Stefance. A uzdrowienie toru chociażby dla amatorów saneczek turystycznych byłoby już jakimś malutkim sukcesem. A pomysły z halą narciarską niech idą kilku panom w przysłowiowe "pięty" :-) Sahara jest położona idealnie, na stoku północno-wschodnim, słońce operuje tylko rano, jak śnieg jest zmrożony, południowe halne z żalem zaglądają z góry na niedostępną dla nich Saharę. Ratujmy Saharę dla narciarzy !!! To samo dotyczy Dębowca, gdzie można uprawiać narciarstwo przez okrągły rok ( zimą da się nartować, a latem można się ścigać na nartorolkach ).
luk
do filoletow-idiotą jesteś właśnie ty który myśli że nie chodzi o nic jak o kasę
100% BB
Do mr, mówimy o BB, nie o inwestycjach w kurortach narciarskich na świecie! W BB nikt nie mówił, że to może być alternatywa na wiecej niz na jedną porę roku. Teraz to sobie można pogdybać. A jak mówił Pięta potrzeba racjonalnego jego zdaniem oczywiscie, wydawania pieniędzy bez niepotrzebnych kredytów. A skąd miałby pieniądze na budowę takiej hali jak nie z banku! Srodki z UE na lata 2007-13 ich wydatkowanie jest zaplanowane. Politycy którzy pracują w Warszawie na Wiejskiej, opanowali do perfekcji umiejętność wykorzystania kampanii wyborczej do osiągnięcia celu,bez względu na realizację własnych projektów czy zobowiązań. Niestety jeden z posłów zapomniał, że teraz mamy rok 2010,a nie 1990 i ludzi już się tak na szaro zrobić nie da,jak to bywało jeszcze 15-20 lat temu!
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2010-11-29, 10:23
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2010-11-29, 10:13
mr
100% BB/to Krywult kandyduje na prezydenta w Innsbrucku?pompa mu siądzie jak będzie tak tyrał!!!!
Marek
Głupiej trasy na biegówki nie potrafią zrobić ,która nie dość ze za darmo to pewnie taniej by wyszła niż drewniana skocznia w Bystrej.
100% BB
Ciekawe ze o tym zaczeto gadac dopiero od momentu startu jednego z kandydatów na urzad prezydenta miasta! Nie słyszałem ani nie czytałem opinii o tym że w BB sa pomysły na budowe hali!A kiedy nie ma śniegu wystarczy żeby na stoku był iglielit, takie pomysły tez sa realizowane i mozna jeździć bez względu na pogodę. Niech sie wypowiedzą ci co znają temat czy w innych porach roku wystarczy igielit żeby poszusować na nartach.
To jest teraz taka nagonka ludzi Pięty ( wszak powiedział on ze rozpoczyna kampanię już od poniedziałku po przegranych wyborach ). Poprostu chca aby nie doszło do skutku, zagospodarowanie Dębowca za srodki unijne, żeby miec fundament. O tutaj wam Krywult obiecał, a nie zagospodarował nawet Dębowca taka będzie odpowiedź PiS-u o ile będą jeszcze jako partia polityczna, istnieli.....
Klauzula informacyjna ›