Życie za kratami
Każdy kto przygarnął kiedyś niechciane zwierzę wie, że nigdzie indziej nie znajdzie przyjaźni i wdzięczności tak wielkiej jak ta, którą potrafi okazać przygarnięty pies lub kot. Ponadto kontakt z psem lub kotem może być doskonałym lekarstwem na nasze smutki i samotność.
Jeżeli zatem szukasz wiernego, ufnego i kochającego przyjaciela koniecznie odwiedź bielskie schronisko. Nowe schronisko dla bezdomnych zwierząt w Bielsku - Białej funkcjonuje od 1 grudnia 2006 roku. Zostało przeniesione z ulicy Kazimierza Wielkiego na ulicę Reksia. Poprzednie schronisko robiło fatalne wrażenie, głównie z powodu ciasnoty. Obecne oferuje bardzo komfortowe warunki przyjmowanym psom i kotom. Ośrodek dla bezdomnych zwierząt zajmuje obszar jednego hektara i zatrudnia ok. 10 osób. Pracują tu również wolontariusze, którzy poświęcają swój wolny czas na pomoc niechcianym i porzuconym. Przychodzą głównie w soboty i niedziele, aby pobawić się z psiakami i kotami. Kiedy jest ładna pogoda wyprowadzają swoich pupili na spacery.
- Posiadanie psa wiąże się z pewną odpowiedzialnością. Niestety ludzie często nie zdają sobie z tego sprawy i porzucają swoje zwierzęta. Przykry jest fakt, że dotyczy to również mieszkańców Bielska i okolic - mówi pracownik schroniska - Decyzja o zakupie psa czy kota nie może być pochopna. Należy dobrze się zastanowić czy jesteśmy w stanie odpowiednio zaopiekować się zwierzęciem i je utrzymać. Warto również sprawdzić czy jakiś członek rodziny nie ma alergii. Pamiętajmy, że zwierzak w domu to nie tylko przytulanka i "dobra zabawa", ale również obowiązki i koszty.
Przywożone psy i koty są w różnym stanie. Bardzo często nawet w opłakanym. Są chore, zapchlone, zakleszczone. Pracownicy schroniska zgodnie twierdzą, że lepiej jest kiedy psy przywożone są bezpośrednio do schroniska a nie porzucane na ulicy, można wówczas się czegoś dowiedzieć o ich stanie. Nowo przybyłe zwierzę niewiadomego pochodzenia przez dwa tygodnie czeka na właściciela. Dla weterynarza jest to okres na wykluczenie chorób zakaźnych. Gdy minie ten okres i nie zgłosi się po nie właściciel, zwierzę jest szczepione przez schronisko lub poddawane w razie konieczności innym zabiegom a następnie przekazywane do adopcji. Ze schroniska może zabrać zwierzaka każda pełnoletnia osoba, po uprzednim wylegitymowaniu się dowodem osobistym.
Obecnie najczęstszym powodem porzucania zwierzaków są wyjazdy ich właścicieli na wakacje. W takich sytuacjach opiekunowie pozbywają się "kłopotu", wyrzucając "go" na ulicę. Dlatego też schronisko oferuje "hotel", w którym można zostawić swojego czworonożnego przyjaciela na czas letniego wyjazdu. Takie rozwiązanie staje się coraz bardziej popularne. Znalezienie opiekuna dla domowego czworonoga na okres wakacyjnego urlopu nie musi być zatem problemem. Opłaty za pozostawienie zwierzaka w letniej "przechowalni" właściciel ustala z nowym opiekunem. Jest to cena w granicach 15 - 25 zł, zależna od wielkości zwierzęcia. Pies jest sam w boksie, otoczony fachową opieką weterynaryjną.
- Chcemy, aby nasze schronisko było miejscem gdzie zwierzęta znajdują jak najlepszą opiekę, gdzie nie brak środków na szczepionki. Mamy nadzieję, że zrealizujemy zarówno ludzkie jak i zwierzęce marzenia o przyjaznym, dostatnim schronisku - wypowiada się kierownik - Zapraszamy wszystkich Bielszczan do odwiedzin. Schronisko czynne jest w tygodniu od 9.00 do 16.00, soboty od 9.00 do 14.00 a w niedziele od 10.00 do 12.00. W tych godzinach można pochodzić po schronisku, pooglądać zwierzątka. Zobaczyć w jakich warunkach są trzymane. Można również dokonywać adopcji. Apeluje przede wszystkim do osób, które gubią swoje zwierzęta, aby przed umieszczeniem ogłoszeń w prasie zadzwonić do schroniska.
Fot. Paulina Pikoń www.bielsko.biala.pl
Jeżeli zatem szukasz wiernego, ufnego i kochającego przyjaciela koniecznie odwiedź bielskie schronisko. Nowe schronisko dla bezdomnych zwierząt w Bielsku - Białej funkcjonuje od 1 grudnia 2006 roku. Zostało przeniesione z ulicy Kazimierza Wielkiego na ulicę Reksia. Poprzednie schronisko robiło fatalne wrażenie, głównie z powodu ciasnoty. Obecne oferuje bardzo komfortowe warunki przyjmowanym psom i kotom. Ośrodek dla bezdomnych zwierząt zajmuje obszar jednego hektara i zatrudnia ok. 10 osób. Pracują tu również wolontariusze, którzy poświęcają swój wolny czas na pomoc niechcianym i porzuconym. Przychodzą głównie w soboty i niedziele, aby pobawić się z psiakami i kotami. Kiedy jest ładna pogoda wyprowadzają swoich pupili na spacery.
- Posiadanie psa wiąże się z pewną odpowiedzialnością. Niestety ludzie często nie zdają sobie z tego sprawy i porzucają swoje zwierzęta. Przykry jest fakt, że dotyczy to również mieszkańców Bielska i okolic - mówi pracownik schroniska - Decyzja o zakupie psa czy kota nie może być pochopna. Należy dobrze się zastanowić czy jesteśmy w stanie odpowiednio zaopiekować się zwierzęciem i je utrzymać. Warto również sprawdzić czy jakiś członek rodziny nie ma alergii. Pamiętajmy, że zwierzak w domu to nie tylko przytulanka i "dobra zabawa", ale również obowiązki i koszty.
Przywożone psy i koty są w różnym stanie. Bardzo często nawet w opłakanym. Są chore, zapchlone, zakleszczone. Pracownicy schroniska zgodnie twierdzą, że lepiej jest kiedy psy przywożone są bezpośrednio do schroniska a nie porzucane na ulicy, można wówczas się czegoś dowiedzieć o ich stanie. Nowo przybyłe zwierzę niewiadomego pochodzenia przez dwa tygodnie czeka na właściciela. Dla weterynarza jest to okres na wykluczenie chorób zakaźnych. Gdy minie ten okres i nie zgłosi się po nie właściciel, zwierzę jest szczepione przez schronisko lub poddawane w razie konieczności innym zabiegom a następnie przekazywane do adopcji. Ze schroniska może zabrać zwierzaka każda pełnoletnia osoba, po uprzednim wylegitymowaniu się dowodem osobistym.
Obecnie najczęstszym powodem porzucania zwierzaków są wyjazdy ich właścicieli na wakacje. W takich sytuacjach opiekunowie pozbywają się "kłopotu", wyrzucając "go" na ulicę. Dlatego też schronisko oferuje "hotel", w którym można zostawić swojego czworonożnego przyjaciela na czas letniego wyjazdu. Takie rozwiązanie staje się coraz bardziej popularne. Znalezienie opiekuna dla domowego czworonoga na okres wakacyjnego urlopu nie musi być zatem problemem. Opłaty za pozostawienie zwierzaka w letniej "przechowalni" właściciel ustala z nowym opiekunem. Jest to cena w granicach 15 - 25 zł, zależna od wielkości zwierzęcia. Pies jest sam w boksie, otoczony fachową opieką weterynaryjną.
- Chcemy, aby nasze schronisko było miejscem gdzie zwierzęta znajdują jak najlepszą opiekę, gdzie nie brak środków na szczepionki. Mamy nadzieję, że zrealizujemy zarówno ludzkie jak i zwierzęce marzenia o przyjaznym, dostatnim schronisku - wypowiada się kierownik - Zapraszamy wszystkich Bielszczan do odwiedzin. Schronisko czynne jest w tygodniu od 9.00 do 16.00, soboty od 9.00 do 14.00 a w niedziele od 10.00 do 12.00. W tych godzinach można pochodzić po schronisku, pooglądać zwierzątka. Zobaczyć w jakich warunkach są trzymane. Można również dokonywać adopcji. Apeluje przede wszystkim do osób, które gubią swoje zwierzęta, aby przed umieszczeniem ogłoszeń w prasie zadzwonić do schroniska.
Fot. Paulina Pikoń www.bielsko.biala.pl
Reportaż wyświetlono 3235 razy.
Galeria:
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 10
Basia
Sniezka :)
żmijka
Biała kotka z fotografii znalazła w końcu swój dom. Ma się bardzo dobrze. Wielka z niej pieszczocha. Jest tylko jeden mały szkopuł - wciąż nie ma imienia. Może ktoś coś zaproponuje?
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2007-07-31, 23:06
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2007-07-19, 18:56
Pinki
Należy zauważyć iż jest to nowy obiekt i pieniądze w pierwszej kolejności idą na zakup szczepionek, środków na odpchlenie i odkleszczenie zwierząt. Tak naprawdę idą na to niewiarygodnie duże pieniądze. Schroniska póki co, nie stać na zakup stołu operacyjnego, narzędzi potrzebnych do sterylizacji.Ale problem przepełnionych schronisk to nie tylko wina samego schroniska, tylko właścicieli, którzy zakupując pieska czy kotka oddają go później do schroniska, bądź wyrzucają na ulicę, bo zwierzak nagle zaczął być dla nich problemem. Gdyby takie sytuacje nie zdarzały sie nagminnie, każdego dnia do schroniska nie trafiałby kolejny niechciany zwierzak.
dorot
dokładnie tylko i wylącznie kastracja jest rozwiązaniem problemu bezdomości zwierząt. A kasę na sterylki zwierzat w schronisku powinno znaleźć miasto...niestety a moze stety obowiązek opieki nad bezdomnymi zwierzetami należy do zadań własnych gmin i gdyby urzednicy patrzyli przyszłościowo to widac jak na dłoni że bez sterylizacji nigdy nie skończą sie przepełnione schroniska. Tylko sterylizacja daje 100% pewności że kocieta czy szczenięta po zwierzaku zabranym ze schroniska, nie wrócą do niego a koszt sterylizacji jest napewno niższy niż koszt utrzymania kolejnych 10 szczeniaków w schronie. Znam schroniska gdzie wydaje się tylko i wyłącznie dorosłe zwierzaki po sterylizacji. czyli mozna tylko trzeba chcieć...
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2007-07-17, 19:05
cindy 328
zgadzam się,ale skąd wziąść kasę na kastrację?!Ludzie wolą rozdawać żebrającym naciągaczom na ul.11listopada
KK
Kastracja, przede wszystkim kastracja !!! A wiem, ze ze schroniska są wydawane zwierzęta niewysterylizowane.
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2007-07-16, 20:53
Klauzula informacyjna ›