Poseł Stanisław Pięta przyznaje się do „wyrazistych poglądów politycznych”. Przekonuje jednak, że jeśli 21 listopada wygra wybory, to porzuci politykę przed drzwiami swego gabinetu w ratuszu. PiS-owski kandydat na prezydenta Bielska-Białej chce bardziej łączyć niż dzielić. Na razie łączy go sojusz z byłym prezydentem Bogdanem Traczykiem, który w razie sukcesu wyborczego Pięty będzie mógł wrócić do Urzędu Miejskiego.
 
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Bielska-Białej podkreśla, że o rozwoju miasta trzeba myśleć kompleksowo w perspektywie 15-20 lat. Stolica Podbeskidzia powinna być magnesem dla osób różnych zawodów i zainteresowań. Przyciągać zarówno biznesmenów, jak turystów i sportowców. Dlatego prezydent z PiS będzie potrzebował kompetentnych współpracowników, którzy swoją inwencję twórczą potrafią przełożyć na język praktyki.
 
Z zaciśniętymi zębami
 
 - Jako poseł przyjmuję różne osoby, mające rozmaite poglądy i przekonania polityczne - podkreśla poseł Pięta. - Są sprawy, kiedy powinniśmy się różnic i są takie, gdy konieczne jest porozumienie miedzy podziałami. Jeśli dla rozwiązania ważnego problemu miasta potrzebne jest porozumienie z jakimś wściekłym komunistą lub wojującym ateistą, to z zaciśniętymi zębami jestem gotów na taką współpracę.
 
Parlamentarzysta obiecuje, że po dojściu do władzy w mieście, PiS nie będzie chciał rozliczać poprzedniej ekipy, by dopiero na gruzach jej dorobku budować swoje od nowa. Przeciwnie. Jego zdaniem, jest to filozofia obecnego prezydenta i jego politycznego zaplecza, którzy przed ośmiu laty obciążyli byłego prezydenta Bogdana Traczyka odpowiedzialnością za rzekome nadużycia. - Prezydent Traczyk jest systematycznie oczyszczany przez sądy z kolejnych zarzutów. Jako menedżer był niedoceniany przez bielszczan.
 
Ex prezydent udzielił poparcia Stanisławowi Pięcie w tych wyborach. Wsparcia udzielił mu też legendarny przywódca Solidarności Podbeskidzia Patrycjusz Kosmowski. Kandydat PiS otrzymał błogosławieństwo bielskiego Klubu Gazety Polskiej. O linii ideowo-politycznej tego pisma mówi się, że bardziej na prawo jest tylko ściana. Prezydent Pięta chciałby wykorzystać wiedzę i doświadczenia Traczyka w pracy dla miasta. Na razie nie chce jednak przesądzać, jaką formę prawną będzie miała ta współpraca.
 
Priorytetem w programie wyborczym kandydata PiS jest postulat budowy 300 mieszkań komunalnych w ciągu jednej kadencji. Powinny być to tanie lokale o powierzchni 50-55 m kw. i czynszem nie wyższym niż 600 zł miesięcznie. Na tego rodzaju mieszkania oczekuje wiele rodzin o niskim statusie materialnym. Można je zaoferować także lokatorom zabytkowych kamienic gminnych. Stanisław Pięta jest przekonany, że Rynek i ul.11 Listopada trzeba ożywić. Dlatego miasto powinno zachęcać kamieniczników do otwierania atrakcyjnych lokali usługowych na parterach budynków.
 
Wchłanianie sąsiednich gmin
 
 - Dzięki Prefabetowi Gmina może budować tanio na gruntach komunalnych. Radni PiS uważają, że jedną z głównych zasług ich klubu w tej kadencji samorządu było uchronienie Prefabetu przed sprzedażą „za bezcen”.

 
Po wyborze na stanowisko prezydenta miasta, Pięta chciałby wybudować halę do jazdy na nartach pod Dębowcem. - Wierzę, że możliwe jest porozumienie z ekologami. Trzeba będzie też wybudować baseny w Hałcnowie i Wapienicy. Jeśli to możliwe, to przy wykorzystaniu wód termalnych. Kandydat PiS ostro sprzeciwia się tendencjom „niepodległościowym” w niektórych dzielnicach miasta. - Są one wyrazem rozczarowania i rozpaczy ich mieszkańców. Władze muszą zwracać większą uwagę na problemy osiedli peryferyjnych. W Wapienicy powinniśmy się zająć się przede wszystkim poszerzeniem ulicy Cieszyńskiej oraz budową wiaduktu miedzy ulicami Międzyrzecką i Cieszyńską.
 
Poseł jest przekonany, że właściwe inwestowanie na osiedlach zapobiegnie rozpadowi miasta w przyszłości. - Dostrzegając realne potrzeby mieszkańców, staniemy wkrótce przed problemem rozwoju terytorialnego miasta poprzez wchłanianie sąsiednich gmin. Obecna ekipa w Ratuszu skutecznie zniechęca sąsiadów do współpracy.
 
„Program prezydencki Stanisława Pięty” składa się z 18 postulatów. W zakresie inwestycji miejskich kandydat PiS chciałby m.in. budowy wielopoziomowego parkingu podziemnego w centrum miasta, utworzenia małego ogrodu zoologicznego na Błoniach, zagospodarowania budynku po SP 5 poprzez utworzenie inkubatora dla stowarzyszeń obywatelskich, powstania ambulatorium chirurgii urazowej w Szpitalu Ogólnym w miejsce zlikwidowanej placówki przy ul. E.Plater.
 
Ostrożnie z kredytami!
 
Prezydent Stanisław Pięta dążyłby do usunięcia azbestu ze szkoły na os. Beskidzkim, utworzenia posterunków dzielnicowych Straży Miejskiej, eliminacji odoru emitowanego przez śmietnisko miejskie, zagospodarowania bulwarów straceńskich. Jako portal cieszymy się, że kandydat PiS podjąłby się też załatwienia wielu spraw, o które wcześniej upominaliśmy się w naszych publikacjach. Są to m.in.: wprowadzenie konkurencyjnej firmy odbierającej i segregującej odpady komunalne oraz biletu godzinnego MZK, a także zamontowanie ulicznych automatów biletowych.
 
Aby znaleźć w miejskim budżecie środki na te inwestycje i nie zadłużać bardziej kasy miejskiej, Pięta proponuje rezygnację z części wydatków zaplanowanych przez Jacka Krywulta. Trzeba przejrzeć plany inwestycyjne i zhierarchizować potrzeby. - W zasadzie tylko budownictwo komunalne może być finansowane z kredytów.
 
Administracja miejska pod kierownictwem Stanisława Pięty odkurzy plany budowy aquaparku. Zdaniem kandydata PiS, koncepcja Bagdana Traczyka została niesłusznie ośmieszona przez ekipę obecnie rządzącą miastem.
 
xxx
 
Stanisław Pięta o sobie i rodzinie: - Obecnie wraz z żoną Beatą i półtoraroczną córeczką Zosią mieszkamy w Wapienicy. Mamy starego kota Teodora i wspólnego z teściową psa Dżekiego. W wolnych chwilach chodzimy na spacery pod zaporę lub na Błonie. Gdy zdołam się oderwać od telefonu i komputera, czytam książki historyczne.
 
Klipy wyborcze bielskiego PiS: www.youtube.com/user/pisbbtv
 
Robert Kowal