Traceur-ów można było podziwiać m.in. na SDH Klimczok, Placu Chrobrego, Starym Rynku czy przy Amfiteatrze i Szkole na os.Beskidzkim. Był to już 4 zlot w naszym mieście. Uczestniczylo w nim 60 osób z Bielska, Kęt, Kóz, Wadowic i Wilkowic.

- Parkour to sport zapoczatkowany we Francji przez Davida Bella, polegajacy na przemieszczaniu się z punktu A do punktu B - mówi Igor Polok - Parkour to nie akrobatyka. Wszystkie ruchy, które nas spowalniają są zbędne, dlatego bez sensu jest robienie salt. Chodzi poprostu o to, aby szybko i sprawnie uciekac/przemieszczać się.

- W BB istniejemy już mniej wiecej od 3 lat a od 1,5 roku działamy jako portal internetowy i Stowarzyszenie.

Czy każdy może uprawiać ten sport?

- Tak, wystarczy, że zgłosi się na nasze treningi - od września będziemy mieli je regularnie na hali. Narazie przez wakacje trenujemy w terenie, czyli w Bielsku.

Niestety, nie obyło się bez wypadku. 16-letni mieszkaniec Bielska niefortunnie upadł i złamał obojczyk.

- Wiadomo, sport extremalny - każdy ma świadomość czym to może grozić. Chłopak popełnił niewielki błąd przy ladowaniu z wiekszej wysokości - poprostu brak doswiadczenia, ale za jakiś miesiąc wróci i bedzie trenować z nami. W tym sporcie upadki i potknięcia to codzienność, dlatego lepiej poradzić się kogoś doświadczonego.

- Dla większości z nas to nie sport! To styl życia który nas kreuje i uczy. Zdobywamy doświadczenie, kondycję fizyczną i psychiczną - mów Igor Polok.

Wszystkich zainteresowanych Parkour zapraszamy na stronę www.parkour-bielsko.prv.pl.
Można się również kontaktować pod nr tel. 516 277 416, GG 6280929 Igor Polok.

Fot. Piotr Bieniecki