Trzynaście osób, w tym jedno dziecko ucierpiało pożarze w bloku przy ul. Goleszowskiej w Bielsku-Białej. Życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo, są lekko podtruci czadem. Na 60 tysięcy zł oszacowali strażacy straty po pożarze. „To spalone mieszkanie, nadpalone i wyłamane drzwi. Do pięciu lokali trzeba było wyważyć drzwi”- mówi Ewa Beńko, rzecznik bielskiej straży pożarnej. Ogień pojawił się w nocy w mieszkaniu na szóstym piętrze. Ewakuowano ok. 140 osób. Ludzie wrócili do mieszkań nad ranem. Jak ustaliła policja, w mieszkaniu zapalił się telewizor. To prawdopodobnie przyczyna pożaru.