Bielscy strażacy dbają o bezpieczeństwo mieszkańców od 145 lat. Od dzisiaj będą pełnili służbę w najnowocześniejszej remizie w Polsce. Oficjalne otwarcie nowej Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej zbiega się dokładnie ze 125 rocznicą uruchomienia pierwszej strażnicy w Bielsku przy ul. Sobieskiego (obecnie PCK). Zbieżność tych wszystkich okrągłych jubileuszy nadaje dzisiejszej uroczystości dodatkowej wymowy.

Nowy obiekt strażacki w Bielsku-Białej powstał głównie dzięki determinacji samych strażaków. Kosztował już 30 mln zł, ale to nie koniec wydatków na tę inwestycję. Przed dzisiejszym, oficjalnym oddaniem remizy do użytku, komendant bielskiej straży postanowił pokazać  dziennikarzom swoje królestwo. Dzięki tej wycieczce mogliśmy się przekonać, że opinia o tej remizie jako najnowocześniejszej strażnicy w kraju nie jest czczym gadaniem.
 
Powierzchnia użytkowa obiektu wynosi prawie 7,9 tys. m kw. Do tego dochodzi teren wokół budynku (ponad 7 tys. m kw.) oraz zespół garażowy na powierzchni ok. 17 tys. m kw., gdzie znajdują się 23 stanowiska postojowe dla wozów bojowych. Rzeczniczka bielskiej straży pożarnej Patrycja Pokrzywa podkreśla, że to wcale nie jest dużo, jak na potrzeby miasta Bielsko-Biała. Jedno z tych miejsc już wkrótce ma zająć karetka pogotowia.

Podczas zwiedzania parteru zaprowadzono nas do specjalnego pomieszczenia służącego do suszenia… węży. Pokazano nam również część mechaniczną z kanałem i myjnie. Ale prawdziwy powód radości bielskich strażaków znajduje się na końcu hali garażowej.

 - Boks do odmrażania samochodów po akcji, to bardzo ważna rzecz – wyjaśniał towarzyszący nam komendant miejski PSP st. bryg. Adam Caputa. – Zamontowano w nim dmuchawy ciepłego powietrza. Mamy pierwsze w straży lamborghini – śmiał się szef strażaków, wskazując na specjalny ciągnik służący m.in. do odśnieżania placu w zimie.

                                                                            Dowódca na rurze

Podczas przechadzki po olbrzymim garażu naszej uwadze nie mogły umknąć cztery kilkumetrowe rury znikające w otworach wykonanych w suficie. Na rozkaz komendanta, dowódca Zbigniew Mizera oraz jego zastępca Witold Inerowicz osobiście zjechali w dół po srebrzystej rurze. Pokrzywa wyjaśniła nam, że ten sposób „schodzenia” ma służyć nie tylko szybszemu przemieszczaniu się, ale także uniknięciu ewentualnych przykrych wypadków, kiedy kilku wyrwanych ze snu strażaków zbiega w nocy krętymi schodami. 

Po zakończeniu widowiska na rurze, udaliśmy się na pierwsze piętro. Tam, wzdłuż jednego z korytarzy rozlokowanych jest dziesięć pokoi. W każdym z nich znajdują się cztery łóżka, szafki i łazienka. Zajmują je strażacy gotowi ruszyć w każdym momencie do akcji. W wolnych chwilach do dyspozycji mają nowoczesną kuchnię i przestronną jadalnię. Nieopodal znajduje się biuro dowódcy zmiany, sala wykładowo-szkoleniowa oraz sala gimnastyczna i mała sauna.

 - W trakcie budowy remizy sugerowano nam, abyśmy ze względów oszczędnościowych zrezygnowali z sali gimnastycznej - opowiadał nam Caputa. - Na szczęście, udało nam się przekonać przełożonych, że zaplecze treningowe jest niezbędne. Dzięki temu mamy ładną, dużą salę z trybuną na niemal 50 miejsc. Obok jest siłownia. Takie obiekty są potrzebne strażakom, żeby mogli pracować nad swoją kondycją, która jest konieczna w naszej pracy. Na przełomie października i listopada planujemy przeprowadzić w tej sali turniej dla mundurowych z Bielska-Białej.

                                                                        Stanowisko dowodzenia

Po wizycie w części rekreacyjno-treningowej, zaprowadzono nas do serca komendy, czyli Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Niestety, na razie to ważne stanowisko nie działa. W przyszłości znajdzie się w nim miejsce dla pracowników pogotowia ratunkowego, straży miejskiej, a także policji. Naprzeciwko CPR jest pomieszczenie, w którym ulokowane zostanie Centrum Zarządzania Kryzysowego. W sytuacjach kryzysowych w CZK będą się zbierać przedstawiciele władz miasta i wszystkich służb porządkowo-ratowniczych.

 - Jak dotąd, nie powołano ogólnopolskiej sieci CPR-ów - tłumaczy komendant. - Dlatego również nasze centrum nie może na razie ruszyć. Zresztą, obecnie brakuje nawet potrzebnego oprzyrządowania. Mamy nadzieję, że bielski CPR zacznie funkcjonować w przyszłym roku. Jest to miejsce, z którego będziemy kierować akcjami ratunkowymi na terenie Bielska-Białej oraz powiatu bielskiego. Do tego czasu stanowisko kierowania pozostanie na ul. Grunwaldzkiej.

Dowiedzieliśmy się także, że w planach jest przygotowanie komory dymowej oraz rozgorzeniowej. Ta pierwsza, to pomieszczenie z przeszkodami, które można wypełnić dymem, aby imitować warunki podobne do tych, jakie występują przy pożarze. Dziś na ćwiczenia  w takiej komorze bielscy strażacy muszą jeździć do Katowic. Druga komora zostanie wyposażona w grzałki. Przebywając w niej, strażacy będą się zbliżali się do granic ludzkiej wytrzymałości na ciepło.

U kresu naszej wycieczki była duża sala konferencyjna, z której wychodzi się na taras z widokiem na miasto. Z tego miejsca oglądaliśmy, jak wozy bojowe wyjeżdżały na pierwsze akcje z nowej remizy. Okazuje się, że skrzyżowanie Leszczyńskiej z Bora-Komorowskiego może być przejezdne nawet w godzinach szczytu. Wkrótce dodatkowo zacznie działać mechanizm, który będzie włączał „zieloną falę” podczas wyjazdu wozów. - Gdy wszyscy będą mieli czerwone światła, zielone włączy się po to, aby samochody stojące przed skrzyżowaniem na ul. Leszczyńskiej opuściły tę ulicę, pozostawiając wozom wolny wyjazd - wyjaśniał zastępca komendanta Zdzisław Stypuła.

                                                                  Program dzisiejszej uroczystości

O godz. 9.30 nastąpi przejazd poczty strażackiej z budynku poczty przy dworcu PKP. Ominie ona zabytkowe obiekty PSP, po czym dotrze do nowego obiektu przy ul. Leszczyńskiej. O godz. 11 w nowej komendzie zostanie otwarta wystawa filatelistyczna o tematyce pożarniczej, a godzinę później rozpocznie się msza w kościele p.w. Chrystusa Króla.

Punktem kulminacyjnym uroczystości będzie oficjalne otwarcie i poświęcenie nowego obiektu PSP przez ks. bp. Tadeusza Rakoczego, co nastąpi o godz. 14. Natomiast na godz. 15 zaplanowano pokazy sprzętu oraz występy strażackich orkiestr dętych.

                                                                                                        Magdalena Dydo