Ich zawód wiąże się z ogromnym ryzykiem. Aby go uprawiać, trzeba być sprawnym, opanowanym i kilkanaście metrów nad ziemią radzić sobie w ekstremalnych sytuacjach. Arboryści, czyli chirurdzy drzew, łączą swój zawód z pasją. Praca wśród koron drzew jest dla wielu filozofią życiową.
Arborystyka jest jeszcze mało popularną dziedziną w Polsce. Do jej propagowania przyczynia się Federacja Arborystów Polskich, która istnieje w naszym kraju od ok. trzech lat. Tworzą ją ludzie związani przede wszystkim z leśnictwem oraz architekturą krajobrazu. Główna siedziba firmy znajduje się we Wrocławiu, ale stowarzyszenie posiada swoich przedstawicieli także w innych miastach, m.in. w Bydgoszczy, Gliwicach i Bielsku-Białej.
 
FAP zajmuje się propagowaniem nowoczesnych i bezpiecznych form aktywnego wypoczynku w lasach, parkach oraz na innych terenach zielonych. Do jej zadań należy także upowszechnianie zawodu arborysty. Osoba wykonująca ten zawód powinna posiadać szeroką wiedzę na temat drzew oraz ich pielęgnacji wraz z technicznymi umiejętnościami pracy w koronie drzewa. Można powiedzieć, że arborysta to swego rodzaju lekarz. Zajmuje się pielęgnacją ran znajdujących się na drzewie oraz leczy ubytki, które spowodowane są np. infekcją grzybową. Potrafi także ustalić, jaki rodzaj pielęgnacji i cięć jest niezbędny, aby utrzymać drzewo w zdrowiu. Jego zadaniem jest troska o estetykę i wygląd drzewa. Tak, by było ono piękne, ale równocześnie bezpieczne dla otoczenia.
 
Jest to bardzo ciekawy i oryginalny zawód dostarczający wielu ekstremalnych przeżyć, ale wiąże się on także z ogromnym ryzykiem. Ze względu na ilość wypadków śmiertelnych w 2005 roku arborysta znalazł się na szczycie listy najniebezpieczniejszych profesji w USA i Kanadzie. Mimo to zajęcie owo przyciąga coraz większą liczbę zwolenników. W niektórych krajach organizowane są nawet zawody drwali wysokościowych, a także mistrzostwa świata we wspinaczce po drzewach.
 
Zawody arborystów składają się z pięciu konkurencji eliminacyjnych oraz jednej finałowej. Symulacja pracy (work climb) polega na tym, że zawodnik startuje z wyznaczonego miejsca w górnej części korony. Jego zadaniem jest dotarcie w określonym czasie do pięciu stacji rozmieszczonych w różnych miejscach drzewa. W tej konkurencji najważniejsze jest bezpieczeństwo. Kolejną konkurencją jest ratowanie ofiary (aerial rescue). Zadanie polega na bezpiecznym sprowadzeniu na ziemię - w wyznaczonym przedziale czasowym - manekina symulującego ofiarę wypadku.
 
Na instalację liny (throw line)zawodnicy mają przeznaczone tylko pięć minut. Z kolei podczas asekurowanej wspinaczki (belayed speed climb event) na wysokości 15 metrów w koronie drzewa zostaje umieszczony dzwonek. Jego naciśnięcie oznacza koniec konkurencji.
Natomiast w trakcie footlockzawodnik musi wspiąć się na wysokość 12 metrów, używając do tego celu tylko liny.
 
 - Nigdy dotąd nie było takich zawodów w Polsce, ale mamy zamiar zorganizować je za rok - powiedział nam bielski przedstawiciel Federacji Arborystów Polskich Marcin Szczotka. - Dzisiejszy Dzień Drzewa, który obchodzimy w Bielsku-Białej po raz pierwszy traktujemy jako mały sprawdzian i może okazać się, że przyszłoroczne zawody odbędą się właśnie w komorowickim parku Rosta. Byłoby to dla nas duże wyróżnienie.
 
Federację Arborystów Polskich tworzą osoby, dla których troska o wygląd i zdrowie drzewa to coś więcej niż tylko praca. To pasja i miłość do natury, które pomagają przezwyciężyć strach. Wielu arborystów twierdzi, że drzewa, to zupełni inny świat. Może niektórzy z nich, tak jak bohater książki Italo Calvino – Baron Drzewołaz, chcieliby stworzyć w koronach drzew swoją własną krainę, z której spoglądaliby na resztę świata.
Więcej informacji na temat działalności FAP na stronie: www.fap.eko.org.pl
                                                                                                                                                       Agnieszka Gaweł