Nowy szeryf ostro gra
Ostatnio w naszym portalu zaczęło się pojawiać coraz więcej informacji o zatrzymaniach osób, przy których znaleziono narkotyki. Ale czy sukcesem policji jest łapanie młodych ludzi posiadających ilości wskazujące na ich przeznaczenie do celów własnych? Czy większa liczba zatrzymań w ostatnim czasie, to wynik wzmożonych działań policji, czy też mody na palenie „trawki”?
* Jest 15 lipca. Na ul. Pikowej młody chłopak na widok patrolu policyjnego przyspiesza kroku, po czym wyrzuca drobny pakunek. 19-latek zostaje zatrzymany. W zawiniątku, które wyrzucił było siedem gramów marihuany. („Marihuana na ulicy”)
* 13 lipca. Tym razem 19-letni mieszkaniec Czańca zostaje zatrzymany na bielskim dworcu PKP. Posiada przy sobie przedmioty służące do handlu narkotykami. („Importer trawy po kluczem”).
* 9 lipca - zatrzymanie 24-latka oraz jego siostry i mamy. Przy rodzinie znaleziono narkotyki o wartości ponad 100 tys. zł. Są to: 640 gramów amfetaminy, 1004 tabletki ekstazy oraz 230 gramów marihuany. („Sukces bielskiej brygady antynarkotykowej”).
- To tegoroczny „rekord” – podkreśla kierownik referatu do walki z przestępczością narkotykową bielskiej policji Waldemar Hurkała. – W zeszłym roku zatrzymaliśmy mężczyznę, który miał przy sobie 2 kg amfetaminy.
* 7 lipca. Młody mężczyzna na widok policjantów wyrzuca pudełko zapałek do rzeki. W pudełku była marihuana. 24-latek zostaje zatrzymany. („Chciał wyrzucić marihuanę”).
* 2 lipca. 27-letni bielszczanin zatrzymany przez policjantów patrolujących okolicę ma przy sobie 3,5 grama amfetaminy. Tego samego dnia na ul. Wyzwolenia u 19-latka z Kóz znaleziono 0,4 grama marihuany. Obaj trafiają do aresztu. („Zatrzymanie za posiadanie”)
* 16 czerwca - zatrzymanie „dinozaurów” narkotykowych. Bracia w wieku 51 i 54 lat produkowali „kompot” czyli polską heroinę. („Dochodowy interes rodzinny”)
To tylko kilka przykładów z ostatnich dwóch miesięcy. Z różnych źródeł wiemy jednak, że powyższe sprawy są tylko wierzchołkiem narkotykowej góry lodowej. Do wiadomości publicznej policja podaje tylko ogólne informacje. Rozmowa o konkretnych ustaleniach ze śledztw nie jest możliwa.
- Osoby zajmujące się dilerką na dużą skalę śledzą lokalne media – tłumaczy Hurkała. - Dla nich są one skarbnicą informacji. Dzięki nim wiedzą, kto, gdzie i kiedy został zatrzymany. Zdarza się, że przestępcom udaje się uciec właśnie „dzięki” pomocy mediów.
Średnia wieku osób zatrzymanych wynosi 20-30 lat. Zdarzają się jednak nawet kilkunastoletni dilerzy, którzy rozprowadzają towar w gimnazjum oraz 50-latkowie kręcący rodzinny biznes. Znamienne jest to, że ponad połowa z nich pochodzi z rozbitych rodzin. Patologia rodzi patologię i to nie tylko w relacjach rodzic – dziecko, ale również kobieta – mężczyzna.
- W procederze handlu narkotykami uczestniczą też kobiety. Bardzo często są to dziewczyny dilerów, które np. są kierowcami samochodów przewożących niedozwolone środki. Niekiedy po prostu rozprowadzają towar.
Środki odurzające znajdują nabywców od zawsze. Skąd więc tyle zatrzymań ostatnimi czasy?
- Jestem kierownikiem referatu antynarkotykowego od lutego br. Mogę zapewnić, że ostatnie zatrzymania nie są moim ani pierwszym, ani ostatnim słowem. Dilerzy nie będą mieli łatwego życia. Możecie się spodziewać jeszcze większej liczby informacji o kolejnych zatrzymaniach. (Następnego dnia po rozmowie z Hurkałą dowiedzieliśmy się, że w areszcie wylądował młody chłopak, przy którym znaleziono 7 gramów marihuany).
W odpowiedzi na tę obietnicę pozwoliliśmy sobie zauważyć, że z komunikatów wynika, iż policja zatrzymuje najczęściej osoby posiadające przy sobie śladowe ilości narkotyków. Są one przeznaczone najpewniej na własny użytek. Osadzanie za to na trzy lata w więzieniu nie zlikwiduje zjawiska, a jedynie wyprodukuje nowych bandytów wykształconych przez kolegów z celi.
- W komunikatach o zatrzymaniu podajemy maksymalne kary, które grożą za dany czyn. Jeśli ktoś został zatrzymany po raz pierwszy, nie jest recydywistą i nie posiada znacznych ilości narkotyków, to nikt go do więzienia od razu nie pośle. Ale nie możemy przecież pozwalać na coś, co jest nielegalne.
Zdaniem Waldemara Hurkały, w Bielsku-Białej nie ma przestępczych grup zorganizowanych w rozumieniu kodeksu karnego. Ale są przypadki różnego rodzaju układów, powiązań i współdziałania kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu osób. Narkotykiem najczęściej rozprowadzanym na naszym rynku lokalnym jest marihuana. Sporym popytem cieszą się też amfetamina i tabletki ekstazy.
- Ekstaza i różne inne tabletki są często „oszukane”. Niepokoi nas także wzrost popularności tabletek gwałtu, które de facto nie zawsze są tabletkami. Nie mają określonego kształtu, koloru, smaku, zapachu. Dlatego podczas imprez należy swojej szklanki pilnować, jak oka w głowie.
Magdalena Dydo
Artykuł wyświetlono 4722 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 11
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2010-06-21, 02:27
koko
genialne,na moim osiedlu co najmniej 6000 osób jara i bierze i mniej więcej 1000 diluje to ciekawe czy ich wyłapią
majk
klejne sukcesy bielskiej policji! hahahahaha
karol
Generalnie to jeszcze należy zadać pytanie czy nasza policja nie ma zwykłego układu z właścicielami tych 'sklepików z chemią'; w końcu wyłapując za posiadanie np 0,3g marihuany i trąbiąc o szeroko zakrojonej akcji, skierowanej właśnie przeciw takim 'kryminalistom', nasze słupkowo-statystyczne organy ścigania nie robią nic jak tylko zapewniają stały napływ nowej klienteli... obnaża to bezlitośnie śmieszność naszego Państwa, głęboką pogardę rządzących nie tylko do własnego społeczeństwa ale i dla zwykłej legislacyjnej logiki...cóż, naszej władzy nigdy ze społeczeństwem, a tym bardziej logiką nie było po drodze.
karol
drodzy rodzice, laicy, wszelkiej maści ANTY, a nadewszystko policjanci, prokuratorzy i sędziowie; jakiż sens ma łapanie, zamykanie i często łamanie życia ludziom złapanym ze skrętem?? jaka jest społeczna zasadność trzech lat więzienia za posiadanie narkotyku na własny użytek?? jaką korzyść otrzymuje społeczeństwo z zamykania, a dalej wyrzucenia z pracy czy szkoły człowieka 'ze skrętem'..?? ja rozumiem, ze wy (wymiar sprawiedliwości) jak powietrza potrzebujecie słupków statystycznych, a w swej mierności, nie mogąc się wykazać w kwestiach społecznie istotnych wyłapujecie i przeszukujecie na ulicy młodych ludzi żywiąc nadzieję na kolejną wykrytą 'zbrodnię'.... na koniec zaznaczę tylko całą śmiesznośc tych godnych politowania akcji w świetle LEGALNIE SPRZEDAWANYCH NARKOTYKÓW, KTÓRYCH POCHODZENIE I DŁUGOFALOWE DZIAŁANIE MOŻE OKAZAĆ SIĘ BEZ PORÓWNANIA GORSZE NIŻ TYCH, KTÓRE Z TAKIM ZAANGAŻOWANIEM WYŁAPUJECIE NA ULICACH....
BB
LEGALIZACJA!!! jest odpowiednie lobby ktore ma swoje spleczne plusy tego ze to co w Holandii jest dozwolone u nas nie... niech kazdy z was sie zastanowi jakie dla was negatywy ma marycha a w porownaniu alkohol... po spozyciu ktorego ze srodkow komus bardziej odpierdziela i robi wiekszy dym? pozatym zakazane bardziej smakuje i jesli marysia bedzie zakazana to wszyscy "anty" ktorzy maja profity nadal beda je mieli... nie jestem za legalizacja totalna ale pomyślcie ludzi jak to wszystko u nas wygląda!!
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2009-07-19, 13:58
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2009-07-19, 13:43
robo
to dlaczego alkohol jest legalny skoro po nim jest również dużo przestępstw rodzinne czy uliczne bijatyki ,kradzieże .. marnuje się komdycja i traci zdrowie ... jestem również za tym by twarde narkotyki były dalej nie legalne .. palenie trawy jest zdrowsze niż picie wódki i napewno mniej komfliktowe dla otoczenia... gdy by była legalna marihuana to paliło by się czyściutką roślinke która jest stworzona przez naturę bez żadnych mieszalników eterów czy innych nie zbędnych do niej środków.. tylko nasze prawo jest za głupie na takie coś ... wolą zamykać ludzi za małą ilość trawy jak 0,4 grama , a Ci co biją przechodniów w nocy jak widać na naszych kamerach bielskich dostają zawiasy i są na wolności ... czy to jest mądre?.. jak by mieli pakować do więzienia każdego za posiadanie trawy to gdzie będzie miejsce ddla bandytów złodzieji i innych przypadków postępowania karnego ?...pozdro
AntyDrug
No i dobrze, bo narkotyki to świństwo i trzeba wszystko robić, żeby to nie wpadło w łapy dilerów ani dzieciaków czy młodzieży, bo łatwo w nałóg wpaść przy byle okazji, natomiast później siermiężnie ciężko z niego wyjść.
MJ
Na szczescie otwarl sie w bielsku sklep dopalacze i na pelnym legalu mozna kupic co czlowiek zapragnie.
Klauzula informacyjna ›