Żaby na aby-aby
Bielski Ratusz odstąpił od realizacji pomysłu rozmieszczenia stylowych żab z brązu w różnych częściach miasta. Prezydent Jacek Krywult stracił do niego serce po tym, gdy otrzymał sceptyczny list od znanego w Bielsku-Białej historyka dr Jerzego Polaka. Takich wpływowych recenzentów brakowało nam wówczas, kiedy decydowano np. o formie przebudowy Rynku i placu Chrobrego.
Pomysł bielskiej rzeźbiarki Lidii Sztwiertni jest doskonały w swojej prostocie. Artystka zaproponowała, aby ze stuletniej kamienicy miejskiej zdjąć charakterystyczny motyw dekoracyjny i powielając go w wielu egzemplarzach, postawić na ziemi w miejscach ważnych dla miasta, np. obok placówek kultury i innych obiektów o znaczeniu turystycznym. - Moi znajomi, którzy przyjeżdżali do Bielska-Białej, zachwycali się parą żab ucztujących na fasadzie domu, w którym kiedyś znajdowała się winiarnia Nahowskiego - powiedziała naszemu portalowi Sztwiertnia. - W przeciwieństwie do np. Lolka i Bolka, żaby są wdzięcznym tworzywem dla trzeciego wymiaru.
Od lat wiele miast europejskich promuje się przy użyciu środków wyrazu artystycznego, które kojarzą się z humorem, uśmiechem, bajką. Zdaniem rzeźbiarki, biesiadnicy z kamienicy Pod Żabami są cennym drobiazgiem wyznaczającym tożsamość historyczną miasta. Ale dzięki swojej współczesnej atrakcyjności plastycznej mogą doskonale służyć promocji stolicy Podbeskidzia. Żabę można przecież szybko przebrać w dowolny kostium, przez co żaba na posagu służyć może wielu panom. Jest uniwersalna.
W wydziale promocji miasta UM powiedziano nam, że w ostatnich latach nikt inny nie przedstawił projektu, który byłby równie dobrze dopracowany w szczegółach, jak praca Lidii Sztwiertni. Rzecz jasna, w Bielsku-Białej jest wiele obiektów z kręgu tzw. wysokiej kultury, które teoretycznie można wykorzystać w promocji „bielskości”. Tyle, że są one raczej mało rozpoznawalne przez tzw. masowego odbiorcę krajowego. Przez zagranicznego – chyba w ogóle. Sukcesorzy autorskich praw majątkowych do postaci powszechnie kojarzących się z Bielskiem-Biała nie mogą dojść do porozumienia. W tej sytuacji Reksio z żółwiem nad Białą, to żałośnie skąpa wizytówka, jak na prawie 200 tys. miasto z mnóstwem zabytków, a do tego położone w rejonie atrakcyjnym pod względem przyrodniczym.
Na początku władze Bielska-Białej zaakceptowały pomysł. Odlano nawet dziewięć próbnych miniatur żabich rzeźb. Pięć w przebraniu komediantów, które mogłyby stanąć w okolicach Teatru Polskiego oraz czterech urzędników do ozdoby placu Ratuszowego. Artyści wyrażali się pozytywnie o pomyśle Sztwiertni. Przedstawiciele innych miast podobno pytali w Ratuszu, czy bielszczanka mogłaby zrobić także coś specjalnego dla ich regionu.
- To jest świetny projekt – chwali bielską rzeźbiarkę dyrektor Muzeum w Bielsku-Białej Iwona Purzycka, która jest historykiem sztuki. – Z radością zobaczyłabym przed zamkiem kilka żab w stroju rycerzy. Nie chodzi o żadne pomniki czy symbole, ale o promocję w konwencji zabawy.
Żaby z kamienicy mogły zjednoczyć bielszczan. Każdy mógłby mieć charakterystyczną figurkę dla siebie, jeśli zapłaciłby za odlew. Jako jedna z pierwszych swoje zainteresowanie postaciami sympatycznych płazów wyraziła Grażyna Staniszewska, która chciałaby je wyposażyć w ... rowery. Historyczne żaby we współczesnym odzieniu symbolizowałyby towarzystwo cyklistów.
- Za kilka pierwszych rzeźb miał zapłacić budżet miasta – tłumaczy nam Ewa Kozak z wydziału promocji UM. – Później zamierzaliśmy zaapelować do mieszkańców, aby zechcieli wesprzeć finansowo tę inicjatywę.
Mimo licznych deklaracji poparcia, z urzędników nagle uszła para. Podczas poprzedniej sesji Rady Miejskiej prezydent Krywult odniósł się pomysłu... sceptycznie. Stwierdził, że sprawa nie jest tak jednoznaczna. Jego rzecznik, Tomasz Ficoń poproszony przez nas o interpretację słów szefa potwierdził, że „jakieś pomniki staną”. Póki co nie wiadomo jednak, ile ich będzie.
Źródłem Krywultowych wątpliwości co do prawdziwej roli żab w dziejach naszego miasta stal się list doktora Jerzego Polaka, który przekonał prezydenta, że niewinne płazy są symbolem nietolerancji naszych przodków. Według źródeł cenionego historyka bielskiego, umieszczenie figur naprzeciwko kościoła ewangelickiego w Białej było aktem wrogości wobec wiernych tego wyznania.
W rozmowie z naszym portalem Lidia Sztwiertnia przyznała, że trudno jej polemizować z argumentami Polaka. Gdyby jeszcze artystka zamierzała sprowadzić na ziemię jakąś roznegliżowaną jejmość, aby uczynić z niej symbol Bielska-Białej, to sprawa byłaby jasna, że krytycy obawiają się publicznego zgorszenia. Ale żaba jest obyczajowo obojętna. Tym bardziej, że nawet wyznawcy idei Marcina Lutra nie mają nic przeciwko brązowym żabom. Zdaniem proboszcza parafii ewangelickiej, nie ma żadnych dokumentów na potwierdzenie wersji historyka. Być może jest to więc tylko legenda, której przestraszyły się współczesne władze miasta.
Ficoń przyznaje, że Jerzy Polak nie jest oficjalnym konsultantem historycznym Ratusza. Niewątpliwie jest osobą z dużym autorytetem oraz dorobkiem naukowym i dlatego jego opinia odmieniła poglądy prezydenta. Szkoda, że takie wpływowe osobistości nie alarmowały władz miasta, gdy w ratuszu decydowano np. o stylu przebudowy Rynku i placu Chrobrego. Uniknęlibyśmy wówczas wielu rozczarowań. Widok żaby na rowerze prowokuje wyłącznie do uśmiechu.
Robert Kowal
Foto: Roman Hryciów i pi
Artykuł wyświetlono 6100 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 21
Bielszczanka
Od dawna czekam na żaby, słyszałam nawet chyba w panoramie że maja powstać, no ale jak widze to się nie doczekam. Żaby to coś zabawnego, każdy koło takiej przejdzie z uśmiechem a po za tym czy ktos się zastanawiał skąd krasnoludki we Wrocławiu...? A tak miło na nie patrzeć, Panie Krywult do dzieła, zaby sa OK!!!! :)
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2010-01-27, 20:09
żaba
Jak dla mnie żaba symbolizuje fakt,że Bielsko to deszczowe miasto.Biorąc pod uwagę pogode w maju i czerwcu to nawet dodałabym żabie ślimaka do towarzystwa.I jakby ktoś pytał o co chodzi z ta żabą to odpowiedź jest prosta.
T
Czy na prawdę naszego miasta nie stać na lepszy symbol niż żaba?! Po co tworzyć symbol na siłę? Ludzie, patrzcie szerzej, kto z przyjezdnych zrozumie dlaczego wszedzie stoją jakieś żaby, a nawet jak sie dowie to jaki to ma sens? Jak można chcieć uczynić symbolem jedną jedyną rzecz która pojawia się w jednym miejscu? To może uczyńmy symbolem miasta słup, który stoi pamiątkowo jako pozostałość po linii tramwajowej? Albo jedną z cegieł z muru przy zamku? Może w ogóle zróbmy symbolem lody z Delicji - mają długoletnią tradycję, a rożek z trzema gałkami można przyodziać w czapkę policjanta, postawimy przed komendą i będzie jak znalazł!
Ukryty
Komentarz został ukryty, ponieważ naruszał regulamin portalu.
2009-07-13, 11:12
Eska
Przesadna poprawność polityczna. Za duża "przeginka", panie historyku! Żabom mówimy TAK!!!
żaba
my chcemy Żaby i basta !!!
Kaz
dodam że w pewnym środowisku tereny na północnych granicach BB to żabi kraj. Żabom mówimy TAK.
chmurka
lubie wesołe, muzykujące żaby z tej kamienicy to niech będą żaby i na pomnikach ale inne figurki też, żeby nie było, że żaby miasto opanowały :) a reksiowi wolno , bo to kazdy pies robi
pepa
jak dla mnie pomysł super - wolę żabki niż Reksia sikającego na żółwia . A tak na marginesie to po co wymyślać jakieś antagonizmy religijne , których nie ma . Panie Krywult - chcemy ŻAB.
luteranin
Ja tam mam wielki szacunek dla dra Polaka ale tym razem chyba nieco przestrzelił. Ja także nie czuję w tych stworach nietolerancji, nawet jeśli kiedyś tak miało być. Co do względów artystycznych to jest to temat do dyskusji ale jak dotąd jedynym głosem na nie jest tylko ten jeden. Co gorsze dr Polak poza krytyką nie proponuje nic w zamian, tylko górnolotne stwierdzenia. Czy czasem nie chodzi tutaj o zaoszczędzenie pieniędzy w budżecie miasta? Panie prezydencie, proszę poczytać opinie internautów.
gość
Zadziwia mnie ta dyskusja - nie pierwszy to i nie ostatni przypadek, że jedynowładca tego miasta mówi nie i nikt poza nim nie ma nic do gadania. Prezydentowi żaby się nie podobają, więc ich na ulicach nie będzie.
BaCha
Jedna wielka bzdura - gdyby nie ów dziwaczny list, w życiu nikt chyba nie pomyślałby o tym, że żaba może być symbolem nietolerancji - to sztuczne rozdmuchiwanie problemu po to, żeby "zaistnieć" i ewentualnie odgrzebywanie starych waśni, o których nikt już nie pamięta. To zwykli bielszczanie, niezależnie od swojego światopoglądu, powinni mieć coś do powiedzenia w tej sprawie, a już widać, że większość z nich (bo dysputy prowadzone na ten temat są też i na innych bielskich stronach) przychylnym okiem patrzy na pomysł postawienia tych zabawnych figur. Może warto by więc było, żeby dać znać Ratuszowi, co o tym myślą?
geder
skoro dorobiono do tego kontekst historyczny, choc dość słaby, jak wynika z artykułu i prezentowanych komentarzy, to uznajmy zatem dzisiejsze żabki za symbol wielokulturowości Bielska-Białej, dzieki której życie naszego miasta było i jest bogatsze i dynamiczniejsze, co sprzyja jego rozwojowi. poza tym jeżeli wykorzystany został jeden z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych elementów dawnej architektury miasta, to może warto rozważyć poszerzenie tej kolekcji także o inne, z róznych skojarzeń z Bielskiem, będzie bardziej aktrakcyjnie. reksio wkrótce będzie, co jeszcze?
hindus
żabke* przepraszam
hindus
ja tak samo wolałbym zobaczyć żake na rowerze ,niż kolejny pomnik duchownego-a pan historyk powinnien odejść do lamusa
brak_słów
Chodzi o to że żaby były by dalszym ciągiem nietolerancji jak chodzby słynne żaby z kamienicy pod żabami-które odwoływały sie niby do wyglądu luteran -ewangelików,ja tam jestem ewangelikiem i jakoś nie odczuwam niechęci do tego pomysłu,ciekawe że większość luteran jakich znam podchodżi do tego pomysłu z ciekawością-podoba im sie to owiele bardziej niż pomnik neptuna na starówce,czy wogóle Starówka,-dziwne że historykwypowiada sie w takim imeniu jak by sam był luteraninem chociaż nim nie jest -a sami luteranie niemają nic przeciwko :/ -to jest dopiero nietolerancja
iza
Nie wiem o co tyle awantur. Przecież żaba w wielu kulturach symbolizuje dostatek i pomyślność. Urzędnicy, którzy przestraszyli się opinii dra Polaka narażają się na śmieszność. A mieliśmy się śmiać z żab ....
Xenon
Trzeba przyznać, że pan Krywult jest bardzo wpływowy, już po raz kolejny zdanie jednej osoby (lub niewielkiej grupy) wpływa, na to co w mieście można zrobić. Panią z ogródków działkowych, też nie podobał się pomysł budowy sali koncertowej, więc projekt został wstrzymany. Może warto pomyśleć o promocji miasta, o interesie ogółu, a nie wąskiej grupy i nie uginać się pod naciskiem osób, którym przeszkadzają wszelkie inicjatywy.
fdsa
Jeżeli ewangelikom to nie przeszkadza to chyba nie ma problemu
Klauzula informacyjna ›