W stolicy Podbeskidzia impreza goni imprezę. Jeszcze nie ostygły emocje po Festiwalu Muzyki Sakralnej i nie wysprzątano lotniska po juwenaliach, a już czekają nas trzy dni zabawy na wysokim poziomie. Dni Bielska-Białej zawsze obfitują w artystów przyciągających tłumy. Jeżeli tylko pogoda dopisze, organizatorzy liczą na dobrą frekwencję także i tym razem. Zwłaszcza, że już dziś na placu Ratuszowym każdy będzie mógł za darmo posłuchać Gorana Bregovića.
 
Dni Bielska-Białej są świętem miasta. Impreza trwa trzy dni, ale jej organizacja wiąże się z wielomiesięcznym pasmem negocjacji i przygotowań. Oczywiście, najtrudniej było sprowadzić gwiazdę muzyki bałkańskiej. Nie chodziło o to, że artysta nie chciał przyjechać czy że za wysoko się cenił.
 
                                                                  Dwa lata czekania na Bregovića
 
 - Po prostu jego kalendarz jest tak napięty, że od dwóch lat próbowaliśmy się wstrzelić w jakiś wolny termin - tłumaczył nam dyrektor BCK Władysław Szczotka. - W końcu udało się! Dlatego dni miasta zostały przesunięte o tydzień wcześniej niż miało to miejsce zazwyczaj. Właśnie po to, aby zgrać się w czasie z Goranem Bregovicem i jego zespołem.
 
Kariera artysty z Sarajewa rozpoczęła się blisko 40 lat temu. W latach 70. Goran był liderem sławnego jugosłowiańskiego zespołu rockowego Bielo Dugme. Z czasem zyskał wielką sławę, by dwadzieścia lat później zasłynąć współpracą z reżyserem Emirem Kusturicą. Napisał muzykę do jego filmów Arizona Dream, Czas Cyganów czy Underground.
 
Jego występ rozpocznie się o godz. 20.00 na placu Ratuszowym, na którym dla publiczności zostaną ustawione ławki. Niewątpliwym plusem tej lokalizacji jest to, że każdy może posłuchać muzyka światowego formatu za darmo. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że prognozy pogody po raz kolejny się nie sprawdzą i deszcz ominie nasze miasto. A przynajmniej plac przed ratuszem. Tym bardziej, że po koncercie zaplanowano pokaz sztucznych ogni.
 
Kupuje garnki w Sferze
 
Sobota upłynie pod znakiem kabaretów. Pierwsze występy rozpoczną się o godz. 17.00 na terenie ATH na Błoniach. Skład ekipy prześmiewców i satyryków gwarantuje doskonałą zabawę. Wystąpią przecież: Kabaret Moralnego Niepokoju, Kabaret Młodych Panów oraz Kabaret Pod Wydrwigroszem. Inną gwiazdą tej produkcji jest niezastąpiony Piotr Bałtroczyk.
 
Niestety, dotarły do nas wieści, że kilka dni temu pan Piotr przeszedł lekki zawał serca. Skontaktowaliśmy się więc z managerem artysty, który jednak zapewnił nas, że wszystko jest już w porządku i mistrz mikrofonu zgodnie z planem pojawi się w Bielsku-Białej. W tej sytuacji zapytaliśmy Piotra Bałtroczyka, co szykuje dla bielskiej widowni. Stare, sprawdzone szlagiery czy może jakieś nowości?
 
Artysta chyba jeszcze do końca nie doszedł do siebie, bo powiedział, że na razie nie ma pojęcia co będzie grane. Nie wie nawet dokładnie, na czym jego występ będzie polegał i w jakiej roli ma wystąpić: jako prowadzący czy artysta. Z kłopotu wybawił nas dyrektor BCK, od którego dowiedzieliśmy się, że Bałtroczyk - podobnie jak pozostali wykonawcy - będzie miał ok. 40 minutowy występ. Natomiast manager artysty poinformował nas, że kabareciarz ma w zanadrzu ok. 4,5 godz. repertuar. Coś ciekawego więc na pewno uda mu się wybrać.

 
To nie będzie pierwsza wizyta pana Piotra w Bielsku-Białej. Mistrz przyznał, że wielokrotnie bywał już w hotelu Vienna. Do stolicy Podbeskidzia zdarza mu się wpadać także w celach turystycznych lub towarzyskich. Często wtedy zagląda do Sfery, gdzie znajduje się jego ulubiony sklep z artykułami kuchennymi. Słyszał nawet o naszych dzielnych piłkarzach, chociaż fanem futbolu nie jest. Normalne bilety na kabareton będą w cenie 20 zł. Za ulgowy trzeba zapłacić 10 zł.
 
Kto nie lubi Dni Bielska-Białej
 
W trzecim dniu organizatorzy postawili na polskich muzyków. Szykuje się koncert zespołów rockowych. W niedzielę, 24 maja o godz. 18.00 na Błoniach zaśpiewa Anna Dąbrowska z zespołem oraz grupa Hey z Katarzyną Nosowska w roli głównej. Wejście na teren ATH będzie kosztowało 10 zł.
 
Ale żeby jedni mogli się bawić, inni muszą trochę pocierpieć. Chodzi o kierowców, którzy powinni liczyć się z utrudnieniami na bielskich drogach. Np. w piątek przez cały dzień (w godz. 6.00 - 22.15) wyłączony zostanie z ruchu pl. Ratuszowy oraz parking nad rzeką Białą przy ul. Dmowskiego. O godz. 19.00 natomiast do tej listy dołączy ul. Stojałowskiego na odcinku od Dmowskiego do Wzgórza.
 
W sobotę i niedzielę może się tworzyć standardowy korek na ul. Bystrzańskiej. Jedna strona drogi (jadąc w stronę Szczyrku) od ul. Szerokiej do zajazdu "Klimczok" zostanie zamieniona na parking. Taka sytuacja potrwa od godz. 15.00 w sobotę aż do zakończenia obchodów Dni Bielska-Białej, czyli do 22.00 w niedzielę. W tym okresie z ruchu zostaną wyłączone także ul. Szeroka (od skrzyżowania z ul. Bystrzańską), Pszczela (od skrzyżowania z ul. Szeroką) oraz ulice przyległe do Szerokiej.
 
                                                                                                                                                     Magdalena Dydo