Siatkarki BKS Aluprof pokonały wczoraj na wyjeździe zespół PTPS Piła 3:1. Komplet punktów w tym meczu jest tym cenniejszy, że uzyskano go bez udziału asa w talii trenera Wiktorowicza, Anny Barańskiej.
Na początku premierowej partii bialanki wypracowały sobie trzypunktowe prowadzenie, które dowiozły do drugiej przerwy technicznej. Po wznowieniu gry, BKS już nie oddał zagrywki do końca seta, pewnie wygrywając 25:13. Kolejna odsłona również początkowo przebiegała pod dyktando zawodniczek Mariusza Wiktorowicza. Pilanki jednak nie pozwoliły przyjezdnym na wiele. Gospodynie wykorzystały słabszy fragment gry Aluprofu i objęły czteropunktowe prowadzenie (21:17). Ostatecznie zakończyły tego seta zwycięstwem 25:22.
Pierwsze fragmenty kolejnej części gry przebiegały podobnie jak poprzednie. Znów przeważał BKS, lecz różnica dzieląca obie ekipy oscylowała na poziomie 2-3 punktów. Przy wyniku 21:19 podopieczne trenera Wiktorowicza podkręciły tempo gry i zwyciężyły w trzeciej partii 25:20.
Czwarta odsłona tej potyczki, to absolutna dominacja „Stalówek”. Miażdżąca przewaga wicemistrzyń Polski pozwoliła powtórzyć wynik z pierwszego seta, co ostatecznie dało bialankom zwycięstwo w całym meczu 3:1. Najlepszą zawodniczką tego pojedynku uznano rozgrywającą BKS, Katarzynę Skorupę
W składzie liderek Plus Ligi zabrakło Anny Barańskiej. Sztab szkoleniowy BKS nie forsował też nazbyt Heleny Horki, która niedawno została uznana najlepszą, zagraniczna siatkarką krajowych rozgrywek. Kolejny mecz siatkarki z Bielska-Białej rozegrają na własnym parkiecie. W najbliższą sobotę ich przeciwniczkami będzie GCB Centrostal Bydgoszcz.
PTPS Piła - BKS Aluprof Bielsko-Biała 1:3 (13:25, 25:22, 20:25,13:25)
PTPS: Kasprów, Tokarska, Kosmatka, Wojtowicz, Kaczorowska, Konieczna, Maj (libero) oraz Szczygielska, Kucharska.
BKS: Skorupa, Dziękiewicz, Okuniewska, Świeniewicz, Bamber, Ciaszkiewicz, Sawicka (libero) oraz Waligóra, Studzienna, Horka.
pH