Najpierw malował podobizny świętych. Później zabrał się za ilustracje do powieści znanego bielszczanina, która przed II wojną światową uznana została za pornograficzną. Na zamku Sułkowskich możemy właśnie oglądać te „świńskie rysunki”.

Stefan Żechowski był rysownikiem, ilustratorem i  malarzem – pastelistą. Urodził się w roku 1912, a zmarł w 1984. Był absolwentem krakowskiej państwowej szkoły sztuk artystycznych. W latach 30. ub. wieku wykonał 37 ilustracji do powieści Motory Emila Zegadłowicza, którą wnet po publikacji skonfiskowała cenzura obyczajowa. Po wojnie powrócił do ilustrowania książek oraz projektował znaczki pocztowe.

Otwarta dziś na zamku Sułkowskich wystawa rysunków Żechowskiego składa się z sześciu ilustracji do Motorów oraz 18 rycin ilustrujących inną powieść Zegadłowicza. Zmory opublikowane w 1935 roku były równie swobodne pod względem obyczajowym, jak poprzednia książka skandalisty pochodzącego z Bielska. Do tego stopnia prowokowały ówczesną krytykę, że wkrótce po wydaniu powieści rajcy Wadowic odebrali Zegadłowiczowi tytuł honorowego obywatela tego miasta.

Dopełnieniem rysunków wykonanych miękkim ołówkiem, kredką i węglem są fragmenty prozy Emila Zegadłowicza. Wystawa została przygotowana w całości ze zbiorów własnych bielskiego muzeum. W niekonwencjonalnej aranżacji i ciekawej oprawie plastycznej pozwala na nowe spojrzenie na sztukę tego znakomitego rysownika. Wystawę będzie można oglądać do końca marca br.

Muzeum w Bielsku-Białej – Symbioza artystycznych fascynacji - "Motory" i "Zmory" Emila Zegadłowicza w ilustracjach Stefana Żechowskiego.

                                                                                                                 rok