Wczoraj na deskach Teatru Polskiego można było zobaczyć niezwykle wzruszające przedstawienie będące owocem wielomiesięcznej, mozolnej pracy wielu ludzi. Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym ,, Serce dla serca” po raz kolejny wystawiło integracyjne Jasełka.
 
Było to wydarzenie niezwykłe pod wieloma względami. Przede wszystkim twórcy przedstawienia połączyli tradycyjną, regionalną kulturę ludową z nowoczesnością. Tradycyjna była forma Jasełek, oprawa muzyczna w wykonaniu folkowego zespołu "Grojcowianie" z Radziechowy - Wieprza. Całkiem współczesnymi akcentami natomiast - śpiewany betlejemski rock oraz nowoczesny taniec wykonywany na scenie przez grupę taneczną z Domu Kultury w Hałcnowie. 
 
Nie byłoby w tym spektaklu niczego niezwykłego, gdyby nie fakt, że w charakterze aktorów wystąpiły osoby niepełnosprawne oraz małe dzieci, które doskonale sobie poradziły ze swymi rolami. Podobne przedsięwzięcia mają wielką wartość terapeutyczną. Wiele osób pracujących z niepełnosprawnymi umysłowo uważa, że technika dramy należy do najskuteczniejszych sposobów pomocy takim ludziom. Drama jest jedną z metod edukacyjno-profilaktycznych polegających na wchodzeniu w rolę.
 
 - Założycielami Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym ,, Serce dla serca” byli państwo Regnowscy - powiedziała naszemu portalowi Iwona Słobosz, nauczycielka oraz wolontariuszka w tym stowarzyszeniu. - Wszystko zaczęło się dziesięć lat temu, kiedy trzeba było zebrać pieniądze dla chorego Michałka. Od początku wspierał nas ksiądz prałat z parafii św. Trójcy w Bielsku-Białej, Józef Oleszko i pan Jacek Falfus. Źródłem nazwy stowarzyszenia był pogląd założycieli, zgodnie z którym przychodzi w życiu człowieka taki czas, kiedy może coś z siebie ofiarować innym, kiedy może dać im część swojego serca.
 
Od lat stowarzyszenie organizuje dwie większe imprezy. Są to Jasełka oraz Dzień Dziecka, w czasie którego przyznawany jest order ,,Serce dla serca”. W wakacje podopieczni i ich rodziny wyjeżdżają nad morze. Przygotowania do Jasełek trwały od września. - Sama ukończyłam kurs z zakresu terapii za pomocą dramy, więc jestem zwolenniczką tej metody - opowiada pani Iwona. - Nasi niepełnosprawni podopieczni uwielbiają grać różne role i dobrze się bawić. Na scenie stają się innymi ludźmi. Wpływ na to ma połączenie dramy i muzyki, ale także to, że występują wspólnie z innymi dziećmi i aktorami.
 
Wielką niespodzianką tegorocznych Jasełek stało się obsadzenie posła na Sejm RP Jacka Falfusa w roli Heroda. Był on najpierw kuszony przez diabła, a na końcu sztuki musiał pokutować w piekielnym kotle.
 
 - Osiem lat temu rozpocząłem współpracę ze Stowarzyszeniem Pomocy Osobom Niepełnosprawnym “Serce dla serca” – wyznał nam poseł. - Zbieraliśmy wtedy pieniądze dla chorego Michałka i zaproszono mnie jako starostę do udziału w tej akcji. Co roku organizujemy takie spotkania w teatrach. Od pięciu lat mają one formę Jasełek, w których występują niepełnosprawne dzieci. Również od pięciu lat na nasze przedstawienia zapraszamy seniorów z domów pomocy społecznej, aby zorganizować im symboliczny Dzień Babci i Dziadka. W realizacji przedstawienia pomagają nam nauczyciele-wolontariusze, m.in. ze Szkoły Podstawowej Nr 36 w Bielsku-Białej oraz przedszkola w Bystrej. W tym roku podczas Jasełek zadebiutowali na scenie członkowie stowarzyszenia. Być może przedstawimy je również w Kozach lub Wilamowicach. Dla niepełnosprawnych taki występ, to trudne wyzwanie. Czasami miesiącami uczą się krótkiej kwestii, ale mnie wzrusza ich zapał do pracy.
 
Twórcy przedstawienia niezwykle trafnie dobrali kwestie Heroda. Uroczystość prowadził aktor bielskiego teatru Kuba Abrahamowicz. Pomagali mu przedszkolacy z Bystrej, którzy wystąpili w oskarowej roli owieczek. Panu Kubie najbardziej zapadło w pamięci zdanie: ,,Jaka praca, taka płaca.”, które w ustach posła-Heroda brzmiało niczym obietnica lepszych czasów. Widzów wzruszyły także obchody Dnia Babci i Dziadka organizowanego dla seniorów z domów pomocy społecznej z Bielska-Białej i okolic.
 
Pięknym uwieńczeniem uroczystości było zaproszenie wszystkich gości na scenę i wspólne odśpiewanie najpiękniejszej, polskiej kolędy - ,, Bóg się rodzi”. Obok siebie stanęli wówczas m.in. dyrekcja Teatru Polskiego, Marcin Tyrna z podbeskidzkiej „Solidarności”, nauczyciele ze Szkoły Podstawowej Nr 36 w Bielsku-Białej i przedszkola w Bystrej oraz liczni przyjaciele i sponsorzy stowarzyszenia. Dobrze, że w czasach, gdy w codziennym pośpiechu zabiegamy o własne dobro i byt, istnieją w naszym regionie ludzie wrażliwi na potrzeby innych, a jednocześnie na piękno, kulturę i sztukę.
 
Każdy z nas może stać się częścią tego integracyjnego przedsięwzięcia poprzez ofiarowanie kwoty 1 proc. podatku na rzecz Stowarzyszenia Pomocy Osobom Niepełnosprawnym ,,Serce dla Serca” przy parafii św.Trójcy. Numer KRS: 0000248238. Więcej szczegółów można uzyskać, dzwoniąc pod numery telefonu: 033 4865757 lub 0604111850.
 
                                                                                              
                                                                                                   Agnieszka Pollak-Olszowska