Pomimo wczorajszych intensywnych opadów, bielska straż pożarna nie odnotowała zwiększonej liczby zdarzeń. Interweniowała jedynie przy zamarzniętym potoku i usuwała z jezdni konar nadłamany przez śnieg.

Wczoraj po południu straż została wezwana na ul.Wiśniową w Buczkowicach do wylewającego potoku. Strażacy skuli lód na zamarzniętym potoku, a następnie zamknęli przepust i skierowali wodę do rzeki Żylicy.

Niemalże w tym samym czasie inny zastęp PSP prowadził działania na ul. Pogodnej w Jaworzu. W wyniku silnych opadów śniegu jeden z konarów złamał się i zwisał nad jezdnią. Strażacy pocięli zwisający kawałek drzewa i usunęli go na pobocze.

mad