Marcin Brosz nie będzie trenerem Podbeskidzia. Zarząd klubu złożył Broszowi propozycję dalszej współpracy, lecz ten ją odrzucił.
 
Rozwiązanie kontraktu z Marcinem Broszem z winy klubu mogło wiązać się z dużym odszkodowaniem dla byłego trenera. Dlatego prezes TS Podbeskidzie Janusz Okrzesik zaproponował Broszowi przedłużenie kontraktu i uzależnienie płacy od wyników sportowych drużyny. Urlopowany trener nie przystał na te warunki i po ponad dwóch latach pracy dla „Górali” wyjdzie z Bielska-Białej.
 
Dziś nie wiadomo kto będzie prowadził piłkarzy Podbeskidzia w rundzie wiosennej. Obecnie pierwszym szkoleniowcem jest Tomasz Świderski, ale nie posiada on odpowiednich „papierów” na prowadzenie pierwszoligowego zespołu. Bielski klub nie ma więc wyjścia i musi zatrudnić nowego trenera.
 
Podobno numerem jeden na liście życzeń działaczy jest Adam Nawałka, dotychczasowy trener GKS Katowice. Ma on jednak wiele ofert na rynku transferowym i trudno będzie go sprowadzić do Podbeskidzia. Możliwe więc, że działacze zdecydują się na zatrudnienie trenera z formalną licencją, który swoim nazwiskiem będzie firmował pracę Świderskiego. Decyzja w tej sprawie zapadnie w najbliższych dniach.
 
pH