Brosz odchodzi!
Marcin Brosz nie będzie trenerem Podbeskidzia. Zarząd klubu złożył Broszowi propozycję dalszej współpracy, lecz ten ją odrzucił.
Rozwiązanie kontraktu z Marcinem Broszem z winy klubu mogło wiązać się z dużym odszkodowaniem dla byłego trenera. Dlatego prezes TS Podbeskidzie Janusz Okrzesik zaproponował Broszowi przedłużenie kontraktu i uzależnienie płacy od wyników sportowych drużyny. Urlopowany trener nie przystał na te warunki i po ponad dwóch latach pracy dla „Górali” wyjdzie z Bielska-Białej.
Dziś nie wiadomo kto będzie prowadził piłkarzy Podbeskidzia w rundzie wiosennej. Obecnie pierwszym szkoleniowcem jest Tomasz Świderski, ale nie posiada on odpowiednich „papierów” na prowadzenie pierwszoligowego zespołu. Bielski klub nie ma więc wyjścia i musi zatrudnić nowego trenera.
Podobno numerem jeden na liście życzeń działaczy jest Adam Nawałka, dotychczasowy trener GKS Katowice. Ma on jednak wiele ofert na rynku transferowym i trudno będzie go sprowadzić do Podbeskidzia. Możliwe więc, że działacze zdecydują się na zatrudnienie trenera z formalną licencją, który swoim nazwiskiem będzie firmował pracę Świderskiego. Decyzja w tej sprawie zapadnie w najbliższych dniach.
pH
Artykuł wyświetlono 988 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 7
bielszczanin1
tak na chłopski rozum to ten Brosz nie w ciemie bity,kiedy p.Okrzesik postawił warunki dalszej współpracy w klubie i od tego żależała pensja "trenera'to facio czmychnoł,cwaniaczek
100% BB
Niestety, w pierwszym roku Brosz tak przygotowal zespół żeby w razie updaku TSPBB, piłkarze, mogli zakotwiczyć w innych klubach i to dobrych. Im dalej w las im lepsza sytuacja ekonomiczna TSP była tym gra i atmosfera gorsza. Już wiosna była spartolona kiedy w 17 meczach nasi zdobyli 23 punkty! Potem się potoczyło lepsi zawodnicy uciekli do ekstraklasy, sciągnięto poza Patejukiem i Ganowiczem, piłkarzy którzy mieli być motorem napędowym drużyny. Niestety dobrze grali od święta. To też za złe wyniki powinno się chyba najpierw dac po kieszeni, ale skoro pan Brosz uznał,ze nie ważne jaka praca i gra i tak nalezy sie kasa no to chyba się pomylił.
centrum
Nikt nie zapomniał jego 1-go sezonu, ale czy to była jego zasługa?! Był ten co wykańczał każdą akcje i pakował do siaty,i TS wygrywało!!Ale teraz poszedł do Lecha...więc jest jak jest, nie ma komu biegać i strzelać.Brosz miał swoje 5 minut...Dziwnym zbiegiem okoliczności przestało mu "iść" po tym jak go "zatrzymali" bo chciał odejść...Dziękujemy i do widzenia..
Arru
Już zapomnieliście jego pierwszy sezon w Bielsku? W ciągu kilkudziesięciu dni z drużyny, która w poprzednim sezonie walczyła o utrzymanie on uczynił ekipę, która, gdyby nie kara -6 pkt za grzechy z przeszłości, awansowałaby do ekstraklasy. Zresztą w zeszłym sezonie dwóch punktów zabrakło do awansu. W tym sezonie rzeczywiście nie szło, ale czego by nie mówić, to był chyba najlepszy trener jaki w Bielsku zawitał
gość
Trzeba mu płacić do końca kontraktu.Niech przyjeżdża do klubu ,przebiera w dresik i wtedy jest gotowy do pracy.Po 8 godz podpisuje listę i do domciu.
zatroskany
cwaniak myslał że będzie brał kase jak dawniej ale czasy sie zmieniły ,nowy prezes to i nowe warunki ,może piłkarze się obudzą i zaczną grć
biwlszczanin1
rozłożył klubi teraz czmychnol.czerokiej drogi "trenerze" z bożej łaski
Klauzula informacyjna ›