Ekspedientka bielskiego sklepu z biżuterią dała się oszukać na 200 zł. Oszust wmówił jej, że moneta z 1993 roku ma wartość kolekcjonerską. Kobieta przyjęła bezwartościowy krążek i wydała oszustowi 173 zł.

Do zdarzenia doszło w bielskim centrum handlowym przy ul. Leszczyńskiej. Do stoiska oferującego sprzedaż biżuterii podszedł klient, który chciał kupić kolczyki o wartości 27 zł. Za towar zamierzał zapłacić monetą o nominale 20 tys.zł z 1993r. Przedstawia ona zamek w Łańcucie i dawno została wycofana z obiegu.
 
Najpierw ekspedientka odmówiła przyjęcia zapłaty, lecz mężczyzna zdołał ją przekonać, że moneta ma wartość kolekcjonerską 200 zł. Ekspedientka uwierzyła oszustowi i wydała mu resztę – 173 zł. Dopiero później okazało się, że moneta nie ma żadnej wartości, nawet kolekcjonerskiej, a sprzedawczyni jest stratna 200 zł.

Sprawca tego przestępstwa miał około 30-35 lat, jasne włosy (z tyłu dłuższe) i był szczupły. Ubrany był w ciemną kurtkę, jasną koszulę i jasne dżinsy. Prawdopodobnie ten sam mężczyzna w identyczny sposób próbował wyłudzić doładowanie telefonu komórkowego na jednym ze stoisk w tym samym centrum handlowym. Tym razem ekspedientka nie dała się nabrać.

Wszelkie informacje o oszuście należy kierować do Komisariatu Policji I w Bielsku-Białej przy ul. Składowej 2, nr tel. (33) 8121400 lub najbliższej jednostki policji – nr alarmowe 997, 112.

mad