Ponad 50 tys. zł padło łupem dwóch kobiet, które podając się za pracownice wodociągów, okradły 89-letnią bielszczankę. To nie jest jedyna ofiara znanych już w naszym mieście złodziejek.

W środę po południu dwie nieznajome kobiety zapukały do drzwi mieszkania przy ul.Jesionowej w Bielsku-Białej. Powiedziały właścicielce, że w bloku doszło do awarii wody i muszą sprawdzić szczelność instalacji. Jedna z nich weszła do łazienki, a za nią podążyła lokatorka. W tym czasie wspólniczka przeszukała szafki, kradnąc pieniądze zaoszczędzone przez 89-latkę.

Tega samego dnia prawdopodobnie te same sprawczynie w identyczny sposób okradły również 81-letnią bielszczankę z ul. Dębowej. Tym razem ich łupem padło 120 zł i laptop. Właścicielka oszacowała straty na przeszło tysiąc złotych.

Natomiast wczoraj ok. godz.11.30 dwie nieznajome kobiety usiłowały okraść mieszkankę ul. Piastowskiej. Na szczęście, kobieta wykazała się czujnością i stanowczo wyprosiła oszustki z mieszkania.

mad