W półfinałowym pojedynku Pucharu Polski na szczeblu okręgowym piłkarze BKS Stal pokonali bielski Rekord 1:0. Finał tych rozgrywek będzie miał również charakter derbowy, bowiem podopieczni Marka Mandli zmierzą się w nim z rezerwami Podbeskidzia.
 
Szkoleniowiec bialskiej Stali dokonał kilku roszad w wyjściowej jedenastce, lecz zmian nie było widać na boisku. Od pierwszych minut czołowa drużyna III ligi śląsko-opolskiej narzuciła swój styl gry. W 13. minucie powinno być 1:0 dla gości, ale Łukasz Witor z bliska nie zdołał pokonać Rafała Jacaka.
 
Kilkanaście minut później golkiper z Cygańskiego Lasu nie stanął na wysokości zadania i sprokurował rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki był Wojciech Musiał. W ostatnich minutach pierwszej odsłony gry zawodnicy Wojciecha Boreckiego zdołali przejąć inicjatywę, lecz nie potrafili tej przewagi zamienić na gola.
 
Niestety, zmiany, których dokonali obaj szkoleniowcy nie przyniosły pozytywnych efektów. Rekord przeprowadził kilka koronkowych akcji, ale nie zdołał zagrozić bramkarzowi gości. Zadowoleni z wyniku piłkarze BKS nie kwapili się do ataków i kontrolowali grę w środku pola. Mimo wielu prób, gospodarze już nie zdołali odwrócić losów spotkania.

 
Awans zespołu bialskiej „Stali” do finału jest w pełni zasłużony. Piłkarzom Marka Mandli przyjdzie po raz kolejny zmierzyć się z sąsiadami zza miedzy. Tym razem będą to rezerwy Podbeskidzia, które przed dwoma tygodniami zwyciężyły LKS Czaniec 4:1.
 
                                                  Rekord Bielsko-Biała – BKS Stal Bielsko-Biała 0:1 (0:1)
0:1 Musiał (25 min., z rzutu karnego)

Rekord: Jacak – Kasprzycki, Kania, Rumiński, Bogdan (46. Waliczek), Ogrocki (63. Dawid Lech), Stajerski (50. Daniel Lech), Jaroś, Ceglarz, Woźniak, Maślorz (46. Marek). 

BKS Stal: Rosół – Profic, Szczepaniak (66. Gęsikowski), Rucki (46. Góral), Mrozek, Antczak, Musiał (46. Wawrzyniak), Mrożek, Gilewicz, Zdolski (58. Wojtków), Witor.
 
pH