Futsalowcy Rekordu wygrali swój pierwszy mecz w sezonie 2009/2010. Trzy punkty zdobyte podczas efektownej inauguracji, to dobra pozycja wyjściowa do dalszych sukcesów w ekstraklasie. 

Na początku meczu w grze zawodników dało się zauważyć pewną nerwowość. Obie ekipy debiutowały przecież na tym pozomie rozgrywek. Ale już po kilku minutach bielski beniaminek pokazał pełnię swoich możliwości, dzięki czemu pierwszą połowę zakończył z wynikiem 4:1. Zdobywcą pierwszej bramki został Tomasz Dura, który pokonał bramkarza przeciwników w siódmej minucie.

Polkowiczanie, starając się doprowadzić do wyrównania, rozluźnili trochę szyki obronne. Wykorzystał to Wojciech Łysoń, który posyłał piłkę do bramki w 13. minucie, a minutę później asytował Durze. Goście zdołali przeprowadzić skuteczną akcję dopiero w 16. minucie, gdy zawodnik TPH Kamil Nowakowski pokonał naszego bramkarza Krystiana Brzenka. Wtedy szybko zareagował szkoleniowiec Rekordu Marcin Biskup, prosząc o przerwę. Efekt konsultacji był wręcz natychmiastowy. Dzięki współpracy z Łukaszem Mentlem, Andrzej Szymański strzelił czwartą bramkę dla bielskiego zespołu.

Po przerwie gra była bardzo wyrównana. Oba zespoły zdobyły po trzy gole, lecz bielszczanie nie dali wyrwać sobie przewagi zdobytej w pierwszej części. 

                                                     Rekord Bielsko-Biała - TPH Polkowice 7:4 (4:1)

Rekord
: Brzenk, Łysoń, Szymura, Polasek Dura - Szymański, Machura, Mentel, Pawełek - Korytkowski, Palarczyk.

TPH Polkowice: Duda (Wójtowicz ), Różycki, Nowak, Dudka, Nowakowski, Jędrzejewski, Urbaniak, Walaszkiewicz, Wieczorek, Kwiatkowski.

mad