Próba domykania drzwi samochodu w trakcie jazdy omal nie zakończyła się tragedią. Młoda bielszczanka utraciła panowanie nad pojazdem, wjechała na chodnik i potrąciła pięciolatkę. Dziewczynka oraz jej ciężarna matka trafiły do szpitala.

Do wypadku doszło wczoraj wieczorem na ul. 1 Maja w Bielsku-Białej. Młoda kobieta kierująca mazdą usiłowała domknąć drzwi w czasie jazdy. W pewnym momencie utraciła panowanie nad pojazdem i wjechała na chodnik, którym przejechała aż 60 metrów, po drodze uderzając w budynek i zaparkowaną na chodniku mazdę. Następnie potrąciła jadącą na rowerze dziewczynkę. Dziecko doznało złamania kości czaszki i licznych ran głowy, m.in. obrażeń ucha i jamy ustnej. Pięciolatka została zabrana do szpitala wraz ze swoja mamą, która była w dziewiątym miesiącu ciąży i na skutek stresu utraciła przytomność. Na szczęście, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym 22-letniej sprawczyni zatrzymano już prawo jazdy. Za spowodowanie wypadku grożą jej trzy lata więzienia.

mad