Młody bielszczanin trwale okaleczył dwie osoby. Jeden z zaatakowanych przez niego mężczyzn stracił oko, a drugi ma pociętą nożem twarz.

Do grupki mężczyzn pijących piwo w zagajniku przy ul. Żywieckiej podszedł znajomy 22-latek. Był agresywny i pobudzony. Nagle chwycił do ręki krzesło i bez powodu uderzył nim w twarz 33-letniego mężczyznę. Cios był tak mocny, że u ofiary doszło do wylania gałki ocznej. Napastnik uciekł do domu, gdzie wszczął awanturę z rodziną. Zagroził 58-letniemu wujkowi śmiercią, a następnie pociął mu nożem twarz.

Obaj pokrzywdzeni mężczyźni trafili do szpitala. Policjanci szybko zatrzymali agresywnego sprawcę. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało niemal dwa promile alkoholu. Przewieziono go do policyjnego aresztu. W przeszłości zatrzymany był już wielokrotnie karany za rozboje, wymuszenia, groźby, włamania i kradzieże. Tym razem za spowodowanie ciężkich obrażeń ciała może trafić do więzienia na najbliższe dziesięć lat.

mad