Młody Słowak wyłudził z bielskich wypożyczalni sprzęt budowlany o wartości 50 tys. zł. Oszust posługiwał się fałszywym dowodem tożsamości. Dzięki czujności właściciela jednej z wypożyczalni złodzieja udało się złapać. 

W zeszłym tygodniu 25-letni mieszkaniec Słowacji pojawił się w wypożyczalni sprzętu budowlanego przy ul. Kossaka w Bielsku-Białej. Elegancko ubrany młody mężczyzna nie wzbudzał żadnych podejrzeń. Przedstawił fałszywy słowacki dokument tożsamości, w którym widniało jego zdjęcie. Z właścicielem zawarł umowę najmu sprzętu budowlanego o wartości 20 tys. zł, w tym agregatu prądotwórczego, zagęszczarki i młota udarowego. Następnego dnia ponownie zjawił się w wypożyczalni. Zabrał kolejny agregat i piłę do cięcia betonu – sprzęt o wartości 10 tys. zł. Właścicielowi tłumaczył, że maszyny wykorzystywane są na terenie budowy w Wiśle. Podał nawet jej adres.

Kiedy trzeciego dnia z kolei ten sam klient poprosił o użyczenie sprzętu, właściciel zaniepokoił się. Oznajmił, że najpierw musi otrzymać zwrot uprzednio wypożyczonych maszyn. Następnie pojechał do Wisły na miejsce rzekomej budowy. Okazało się, że jest ona fikcją. Wtedy oszukany przedsiębiorca powiadomił policję. Wracając z Wisły zauważył, jak jego klient jedzie na Słowację samochodem wyładowanym sprzętem budowlanym. W porozumieniu z policjantami zatrzymał oszusta.

W czasie przeszukania okazało się, że sprzęt, który znajdował się w pojeździe pochodzi z innej bielskiej wypożyczalni - przy ul. Wyzwolenia. W wyniku podjętych czynności policjanci komisariatu III ustalili prawdziwą tożsamość Słowaka i odzyskali skradziony przez niego sprzęt. Został on zwrócony właścicielom wypożyczalni.

Okazało się, że sprawca poszukiwany był przez słowacką policję w związku z licznymi oszustwami, których dopuści się na terenie swojego kraju. W poniedziałek bielski sąd - na wniosek policji i prokuratury – tymczasowo aresztował oszusta.

mad