Pociąg Papieski straci nieco ze swojej papieskości. Od pierwszego września będzie kursował jako zwykły skład na trasie Bielsko-Biała - Kraków.

Dyrektor Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, Ryszard Rębilas potwierdził informację, że od września w złotym pociągu nie będą wyświetlane filmy o Janie Pawle II. Mała rentowność przejazdów specjalnych sprawiła, że skład papieski będzie pokonywał trasę z Bielska-Białej do Krakowa raz dziennie i bez żadnych dodatkowych atrakcji. Ale też bez dodatkowych opłat, natomiast ze wszystkimi zniżkami obowiązującymi na pozostałych przejazdach.

- Nie mamy zamówień na przejazdy specjalne od kurii ani prywatnych organizatorów - powiedział nam Rębilas. - Ale pociąg wciąż będzie swoistą atrakcją, ponieważ komfort jazdy w nim jest dużo większy niż w pozostałych pociągach. Poza tym jego wygląd nie zmieni się i mieszkańcy Bielska-Białej nadal będę mogli pielgrzymować nim np. do Wadowic. Z waszego miasta będzie wyjeżdżał codziennie o 6.30. O godz. 9.00 dotrze do rodzinnego miasta Papieża. Tam wycieczka może wysiąść, pozwiedzać i wrócić do Bielska-Białej Pociągiem Papieskim o godz. 13.20.

Dyrektor poinformował, że będzie także możliwość wykupienia przejazdu specjalnego. Koszt takiej atrakcji na trasie Wadowice-Kraków wyniesie 3,5 tys. zł. Za dojazd do Bielska-Białej Przewozy Regionalne policzą sobie dodatkowy tysiąc zł. 

Kontaktowaliśmy się w tej sprawie z Fundacją Rozwoju Miasta Bielsko-Biała, która jest organizatorem przejazdów Pociągu Papieskiego na tzw. małej pętli. Chcieliśmy się dowiedzieć, czy przejazd zaplanowany na 28 sierpnia odbędzie się zgodnie z planem.

- Oczekujemy na odpowiedź z Krakowa - powiedział nam Paweł Wyszomirski z FRMBB. - Bardzo prawdopodobne, że przejazdy na trasie Bielsko-Biała - Wadowice nadal będę się odbywać raz w miesiącu. Wszystko okaże sie w przyszłym tygodniu.

Fotoreportaż z wycieczki Pociągiem Papieskim można zobaczyć tutaj: "Barka w złotym pociągu".

mad