Bielskie Podbeskidzie wygrało kolejny sparing z rzędu. Tym razem ofiarą „Górali” padła czeska drużyna drugoligowa MFK Karvina.
 
Podopieczni Marcina Brosza po raz kolejny wykazali wyższość nad sparingowym przeciwnikiem. Pierwsza odsłona meczu była chwilami koncertowa. Dużo zdrowia na murawie zostawili niemal wszyscy zawodnicy z pola. Pomiędzy słupkami również fenomenalnie spisywał się Łukasz Merda.
 
Swoją wyższość nad przeciwnikiem bielszczanie potwierdzili bramką zdobytą po niemal pół godzinie gry. Gol autorstwa Ndabenkulu Ncube był jedynym w pierwszej odsłonie. Ten sam zawodnik kilkakrotnie zagrażał później bramce gości, groźnie egzekwując rzuty wolne.
 
W drugiej połowie nastąpiło sporo zmian personalnych w obu ekipach. Inicjatywę przejęli Czesi, a rezultatem tego była bramka wyrównująca, która strzelił ... Polak w barwach Karviny. Marcin Pontus w 53 minucie pewnie egzekwował „jedenastkę” podyktowaną dla naszych południowych sąsiadów.
 
„Górale” nadal walczyli jednak o zwycięstwo. Swój niezłomny charakter Podbeskidzie potwierdziło w 90 minucie, kiedy szalę zwycięstwa na korzyść bielszczan przeważył testowany zawodnik, Sylwester Pajetuk. Dotychczasowy napastnik Nidy Pińczów po raz kolejny potwierdził tym samym swoją przydatność do drużyny z Bielska-Białej.
 
Następny mecz kontrolny podopieczni Brosza rozegrają 25 lipca, a ich przeciwnikiem będzie bytomska Polonia. Mecz odbędzie się na terenie przeciwnika.
 
           Podbeskidzie 2:1 MFK Karvina
 
1:0 - Ncube 27' 1:1 - Pontus 53' (k) 2:1 - Patejuk 90'


Podbeskidzie: Merda (Mikler 73') - Dancik (Cienciała 60'), Konieczny (Ganowicz 60'), Baranowski (Białek 60'), Osiński (Kanik 60') - Świerblewski (Chmiel 60'), Ncube (Jarosz 60'), Ocholeche (Matusiak 30'), Matawu (Folwarski 60'), Malinowski (Matus 60') - Bagnicki (Patejuk 60').
 
pH