Jutro na górze Żar odbędzie się jedna z największych imprez modelarskich w Polsce. Można by rzec, że jej obecna forma i prestiż są wynikiem współpracy polsko-niemieckiej. Od dzisiaj można oglądać statki powietrzne uczestniczące w 8. Międzynarodowym Pikniku Modelarskim.

8. Międzynarodowy Piknik Modelarski na Żarze w Międzybrodziu Żywieckim odbędzie się w sobotę i niedzielę. W programie imprezy są  akrobacje modeli silnikowych i modeli szybowców. Będzie można pooglądać również holowanie modeli szybowców i modele redukcyjne, czyli takie, które mają swoje prawdziwe odpowiedniki. Na nieboskłonie nad Żarem pojawią się także giganty.

- W Niemczech gigantami nazywa się modele, których rozpiętość skrzydeł wynosi powyżej 4 m lub są w skali min. 1:3,5 - tłumaczy nam jeden z inicjatorów i współorganizatorów pikniku Piotr Piechowski. - W Polsce nie ma ścisłej definicji. Za giganty uważa się te modele, które są większe od przeciętnych. W tegorocznym pikniku weźmie udział gigant, którego skrzydła mają rozpiętość ponad 10 metrów.

Odbywające się w ubiegłych latach pikniki były imprezą o zasięgu lokalnym, organizowaną przez Szkołę Szybowcową i Klub Modelarski "Żar" z Międzybrodzia Żywieckiego przy udziale kolegów z niemieckiego klubu modelarskiego z Rangsdorf koło Berlina. Z czasem jednak piknik zaczął cieszyć się coraz większym zainteresowaniem, aż w końcu stał się imprezą o międzynarodowym zasięgu. Dzisiaj jest to jedno z największych wydarzeń modelarskich w Polsce.

- Udział w tegorocznej zabawie zapowiedziało ponad 120 osób z różnych krajów. Ich liczba wciąż ulega zmianie, bo ciągle dopisują się nowi modelarze - podkreśla Piechowski.

Przeciętnemu obserwatorowi wydaje się, że sterowanie modelami jest tak dziecinnie proste, jak puszczanie samolotów z papieru. Nic bardziej mylnego.

- O ile modelarz w mniejszym lub większym stopniu wiedziałby, jak poprowadzić maszynę, gdyby siedział w niej w powietrzu, o tyle pilot bez wcześniejszego przygotowania i wielu treningów nie potrafiłby zapanować nad modelem samolotu, stojąc na ziemi - dodaje pan Piotr.

mad