Opiekuńczy tatuś nie chciał zostawiać swojej 6-letniej córeczki bez opieki w domu i zabrał dziecko ze sobą do baru. Teraz może trafić za kratki za narażenie dziewczynki na utratę zdrowia lub życia.

W czwartkowy wieczór policjanci otrzymali anonimową informację. Rozmówca twierdził, że w lokalu przy ul. Lenartowicza nietrzeźwy mężczyzna ma pod opieką małe dziecko. Funkcjonariusze szybko zareagowali na zgłoszenie. Badanie trzeźwości zatrzymanego tatusia dało wynik 3,2 promila.

Dziewczynkę oddano pod opiekę pełnoletniej siostry. Jeśli sąd stwierdzi, że mężczyzna naraził swoją córkę na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, to opiekuńczy tatuś może spędzić w więzieniu nawet pięć lat.

                                                                                                                                                                                     mad