Jutro o godz. 10.30  odbędzie oficjalne otwarcie boiska Orlik przy ul. Piastowskiej. Prace na nim trwały od września zeszłego roku. Niestety, nowy Orlik nie wszystkim się podoba.

Na to wydarzenie zostali zaproszeni minister sportu Mirosław Drzewiecki oraz prezydent Bielska-Białej Jacek Krywult. Uroczyste otwarcie odbędzie się jutro, ale już od początku kwietnia na boisku były rozgrywane mecze w ramach Bielskiej Ligii Piłki Nożnej Szkół Ponadgimnazjalnych. Dzisiaj odbędą się ostatnie pojedynki na sztucznej murawie, a o 16.15 przyjdzie czas na ogłoszenie wyników i rozdanie pucharów.

 - Na terenie tego obiektu zostało wyremontowane praktycznie wszystko, a to i tak jeszcze nie koniec prac - powiedział nam kierownik obiektów BBOSiR Rafał Fleszar. Powstały dwa ogrodzone boiska: jedno do piłki nożnej oraz drugie, wielofunkcyjne, na którym można grać zarówno w siatkówkę, jak i koszykówkę. W ostatnim czasie powstała również siłownia. Kilka dni temu ukończono prace na bieżni. - Na razie -  mówi Fleszar - do zawodów się nie nadaje, ale na WF-ie spokojnie będzie można po niej pobiegać.

Dotychczasowi użytkownicy stadionu mają jednak pretensje, że przed remontem można było także korzystać z piaskownicy do skoku w dal i było miejsce do rzutów kulą. Kierownik Fleszar poinformował nas, że plany wybudowania piaskownicy i koła do pchnięcia kulą są, ale na ich realizacje potrzeba środków od gminy. Zapotrzebowanie na nie zostało już uwzględnione w planie inwestycyjnym BBOSiR-u na przyszły rok.

- Gdyby udało nam się zdobyć te fundusze - podkreśla Rafał Fleszar - to w pierwszej kolejności zajęlibyśmy się ogrodzeniem terenu. Chodzi o coś w stylu wielkich ścian wygłuszających, stojących przy autostradach. W tym przypadku miałyby one chronić ćwiczącą młodzież przed wdychaniem spalin z aut przejeżdżających sąsiednią ulicą.

Zmiany i ulepszenia nie cieszą też miejscowej młodzieży. W letnie popołudnia i wieczory na starym boisku często można było spotkać grupki młodszych lub starszych chłopaków kopiących piłkę. Wystarczyło przeskoczyć ogrodzenie i cały trawnik był do ich dyspozycji. Teraz obawiają się, że do "oklatkowanych" boisk nie będzie dostępu dla "zwykłych" osób. Szczególnie w późnych godzinach wieczornych.

Żeby sprawdzić, czy ich obawy są słuszne, skontaktowaliśmy się z dyrektorem BBOSiR-u. Poprosiliśmy Marka Sokołowskiego o wyjaśnienie zasad korzystania z nowego stadionu. Niestety, obawy chłopaków okazały się słuszne. Okazuje się, że opracowany został specjalny grafik dla szkół, a godziny popołudniowe są zajęte przez inne grupy.

 - Stadion będzie otwarty od rana do wieczora – mówi Sokołowski. - Oprócz szkół, korzystać z niego będą mogły tylko zorganizowane grupy i to po uprzednim dokonaniu pisemnej rezerwacji. Już teraz grafik jest wypełniony na najbliższe dni.

O remoncie stadionu pisaliśmy we wrześniu ub.r.: www.bielsko.biala.pl/13453,aktualnosci

                                                                                                                                                                                  mad