Z końcem kwietnia kolejny pododdział bielskich komandosów uda się do Afganistanu. Nasi żołnierze otrzymają jednak więcej zadań ofensywnych niż poprzednicy, np. przy operacjach szukania bojowników i terrorystów.

Około 400 komandosów z 18. bielskiego batalionu desantowo-szturmowego dołączy do swoich kolegów, którzy już stacjonują w Afganistanie. W sumie ponad 1000 żołnierzy z 6. Brygady Desantowo-Szturmowej wysłanych zostanie w ten gorący rejon świata. - Na ich powrót rodziny będą musiały poczekać do października, a może nawet listopada - poinformował nas kpt. Wojciech Ciborowski, oficer prasowy dowódcy 6. BDSZ.

Brygada została wyznaczona do sformowania, wyszkolenia i  udziału w V zmianie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Dlatego też trzon sił  wyjeżdżających do tego kraju stanowią żołnierze 6.BDSz, w tym  prawie połowa to spadochroniarze z 18 bielskiego batalionu desantowo-szturmowego. 

W Afganistanie  nasi żołnierze będą wykonywać podobne zadania, jak poprzednie zmiany polskiego kontyngentu: patrole, konwoje, itp. Będą one jednak prowadzone  z większą intensywnością i ze szczególnym uwzględnieniem działań bardziej ofensywnych, np. operacji szukania bojowników i terrorystów. M.in. dlatego pojawiła sie konieczność zwiększenia naszych sił do 2000 żołnierzy. - Wszystko to ma na celu utrzymanie spokoju i porządku w prowincji Ghazni oraz zapewnienie jej mieszkańcom poczucia bezpieczeństwa - mówi kapitan Ciborowski.

                                                                                                                                                          Magdalena Dydo