Policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy w miniony poniedziałek dokonali napadu z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Napastnicy grożąc ekspedientce bronią zażądali, aby oddała im utarg. Kiedy próbował interweniować właściciel sklepu, jeden z bandziorów wycelował w niego broń i nacisnął spust.

Napastnicy wtargnęli do sklepu spożywczego w Czechowicach-Dziedzicach kilka minut przed jego zamknięciem. Spłoszył ich właściciel sklepu, który przeżył chwile grozy, kiedy zobaczył wycelowany w siebie pistolet. Bandyta nacisną spust, ale broń na szczęście nie wypaliła.

W środę czechowiccy policjanci ustalili i zatrzymali obu bandytów. W czasie przeszukania u jednego z nich odnaleziono pistolet gazowy. Taka szybka akcja była możliwa dzięki zapisowi na sklepowym monitoringu. Policjanci rozpoznali na nagraniu sprawców kradzieży z 11 lutego br. Wtedy ci sami przestępcy podając się za policjantów zatrzymali mijanego mężczyznę i kazali mu okazać dowód osobisty oraz telefon komórkowy. Kiedy ten wykonał polecenie, jeden ze sprawców wyrwał dowód i telefon, po czym bandyci uciekli.

Wczoraj Sąd Rejonowy w Pszczynie aresztował zatrzymanych mężczyzn. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi im 12 lat więzienia.



                                                                                                                                                       Magdalena Dydo