Zbigniew Łagosz nie jest już dyrektorem Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku. Złożyłem wypowiedzenie - powiedział wczoraj Łagosz. Dodał, że z takim zamiarem nosił się od dawna, gdyż on i jego zastępca byli postrzegani w COS jako ostatni bastion PiS.

Łagosz kierował ośrodkiem przez trzy lata. W tym czasie udało mu się zakończyć, m.in. budowę skoczni w Wiśle Malince, wybudować dwie skocznie K-95 i K-70 w Szczyrku Skalitem wraz z zapleczem. Prowadził inwestycje warte w sumie 75 mln zł.

- Jeszcze nie wiem, co będę robił. Pewnie dokończę doktorat na Uniwersytecie Jagiellońskim - stwierdził Łagosz.

Dyrektor naczelny Centralnego Ośrodka Sportu w Warszawie, Tadeusz Wróblewski, zaprzecza, że za zmianą kierownictwa szczyrkowskiego COS stoi polityka.

- Byłem zaskoczony tą decyzją. Nie przywiązuję wagi do tego, jaką ktoś reprezentuje opcję polityczną. Stawiam na fachowców - stwierdził Wróblewski. Zapewnił, że na początku marca będzie znany nowy dyrektor COS w Szczyrku.

Źródło: Dziennik Zachodni