Policja prosi o pomoc
Policjanci bielskiej drogówki ustalają szczegółowe okoliczności wypadku, do którego doszło wczoraj nad ranem w Mesznej na ulicy Szczyrkowskiej. Kobieta na oznakowanym przejściu dla pieszych została potrącona przez mitsubishi i z obrażeniami głowy w ciężkim stanie trafiła do szpitala.
37-letnia kobieta kierująca mitsubishi carismą na oznakowanym przejściu dla pieszych potrąciła 20-letnią mieszkankę Mesznej. Świadków tego wypadku policja prosi o kontakt z sekcją dochodzeniowo-śledczą Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej przy ulicy Rychlińskiego 17, nr telefonu (033) 8121230 lub z najbliższą jednostką policji – nr telefonów alarmowych – 997, 112.
KMP Bielsko-Biała
37-letnia kobieta kierująca mitsubishi carismą na oznakowanym przejściu dla pieszych potrąciła 20-letnią mieszkankę Mesznej. Świadków tego wypadku policja prosi o kontakt z sekcją dochodzeniowo-śledczą Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej przy ulicy Rychlińskiego 17, nr telefonu (033) 8121230 lub z najbliższą jednostką policji – nr telefonów alarmowych – 997, 112.
KMP Bielsko-Biała
Artykuł wyświetlono 1133 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 5
Michalina
oj bardzo niesprawiedliwie ktoś próbuje zyskać na wypowiadaniu się na tematy, o których nie ma pojęcia !! Kobieta, która potrąciła Karolinę była w takim szoku, że nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. Wpadła w taką panikę, że też zabrało ją pogotowie. Czy nie masz człowieku w sobie ani odrobiny empatii ??!! Nie masz pojęcia jakbyś się zachował gdybyś potrącił człowieka i nie wiedział, czy żyje. A ta kobieta właśnie sobą się przejmowała na końcu w histerii pytając czy dziewczyna żyje. I proszę sobie nie myśleć, że jestem po stronie tej kobiety, bo to moi rodzice jechali z tą dziewczyną do szpitala myśląc, że to ich córka, bo nie mogli rozpoznać. Więc trochę więcej pomyślunku jak już się gębe otwiera oceniając innych !! I proponuję się pomodlić za Karolinę i jej szybkie dojście do zdrowia !!
niezarejestrowany
tez mam nadzeje ze z tego wyjdzie o co nawet sie modlimy a co do paniusi to nie masz racji bylem blisko niej i slyszalem to moja wina czy ona zyje ,musiala byc w niezlym szoku skoro wzywali do niej pogotowie. ps winna jest paniusia ale nie komentoj czegos jezelis dobrzenie widzial islyszal w taki sposob tworza sie ploty ipomowienia
mn
nie!
ech
i jeszcze jedno: z całych sił trzymam kciuki, by ta dwudziestolatka doszła do pełni sił, by pomimo jej obecnego ciężkiego stanu zdarzył się cud i wyszła bez szwanku na życiu i zdorwiu. bardzo współczuję jej oraz jej rodzinie.
ech
a ta 37-letnia paniusia wogóle się nie przejęła, stała tam nad pomagającymi ofierze jakby nic się nie stało, zero zestresowania, zero poczucia winy ;/ taka lodzia-miodzia, co to wyżej sra niż zadek ma! miejmy nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy widzieli pełny wypadek i nabzdyczona paniusia z micubiszi poniesie konsekwencje swego czynu!
Klauzula informacyjna ›