Dar dla czworonogów
Ponad 40 kg karmy dla bezdomnych psów i kotów udało się zebrać podczas Festynu dla Braci Mniejszych w Żywcu. Na imprezie pojawili się niespodziewani czworonożni goście... byli podopieczni żywieckiego schroniska.
"To była bardzo miła niespodzianka"- mówi Ola Romik, jedna z wolontariuszek schroniska dla bezdomnych zwierząt w Żywcu. "Niektóre psiaki same rozpoznawałyśmy, była mam z córką, która rozpoznała na wystawie zdjęcie swojego psa. Okazało się, ze adoptowała go miesiąc wcześniej"- mówi wolontariuszka. Co ciekawe, w konkursie na najsympatyczniejszego kundelka najwięcej głosów od publiczności zebrał Ozzy, także były mieszkaniec schroniska.
Festyn w mini zoo w parku miejskim zorganizowano z okazji międzynarodowego dnia zwierząt, który jest obchodzony w październiku. Powód?! Trzeba pomóc bezdomnym zwierzętom przetrwać zimę. W sumie zebrano wczoraj 2300 zł. To pieniądze z loterii, bufetu, kiermaszu i bezpośredniej zbiórki. Oprócz tego, wolontariusze czekali na dary dla psów i kotów. "Mamy ponad 40 kg karmy dla psów i kotów. Są również koce, ręczniki, miski oraz zabawki. Nie spodziewałyśmy się takich efektów zbiórki"- mówi Ola Romik.
Źródło: Radio Bielsko
"To była bardzo miła niespodzianka"- mówi Ola Romik, jedna z wolontariuszek schroniska dla bezdomnych zwierząt w Żywcu. "Niektóre psiaki same rozpoznawałyśmy, była mam z córką, która rozpoznała na wystawie zdjęcie swojego psa. Okazało się, ze adoptowała go miesiąc wcześniej"- mówi wolontariuszka. Co ciekawe, w konkursie na najsympatyczniejszego kundelka najwięcej głosów od publiczności zebrał Ozzy, także były mieszkaniec schroniska.
Festyn w mini zoo w parku miejskim zorganizowano z okazji międzynarodowego dnia zwierząt, który jest obchodzony w październiku. Powód?! Trzeba pomóc bezdomnym zwierzętom przetrwać zimę. W sumie zebrano wczoraj 2300 zł. To pieniądze z loterii, bufetu, kiermaszu i bezpośredniej zbiórki. Oprócz tego, wolontariusze czekali na dary dla psów i kotów. "Mamy ponad 40 kg karmy dla psów i kotów. Są również koce, ręczniki, miski oraz zabawki. Nie spodziewałyśmy się takich efektów zbiórki"- mówi Ola Romik.
Źródło: Radio Bielsko
Artykuł wyświetlono 762 razy.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 2
arphy
smutne...
Kaja
Bez festynu, szumu medialnego i reklamy zawiozłam do schroniska w Bielsku 5 kg karmy Eagle Pack. Nawet dziękuję nie usłyszałam. Następnym razem do Żywca zawiozę, albo oddam jako suchy chleb dla konia.
Klauzula informacyjna ›