Mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego nie muszą przejmować się dzisiejszym zakazem handlu. W Cieszynie w Boże Ciało supermarkety będą pozamykane, ale w Czeskim Cieszynie już nie.


Zakaz handlu w święta Sejm uchwalił w sierpniu ub. roku. Dotyczy on tylko sklepów zatrudniających pracowników na podstawie umowy o pracę. A to oznacza, że na przykład małe sklepiki osiedlowe, w których sprzedają ich właściciele, mogą być otwarte w święta.

Mieszkańcy miejscowości położonych tuż przy granicy z Czechami nie muszą się jednak przejmować tym, że duże sklepy będą zamknięte - u sąsiadów będą czynne jak co dzień.

— To fajnie, bo zapowiada się deszczowy dzień i szkoda siedzieć w domu. Pewnie pojedziemy z rodziną do Ikei w Ostrawie — mówi Joanna Brachaczek z Cieszyna. Sporo cieszyniaków pewnie wybierze się też na zakupy do Billi, Tesco czy Kauflandu w Czeskim Cieszynie. — W Czechach nie ma żadnych ograniczeń w handlu, więc nam ten zakaz nic nie robi — śmieje się cieszynianka.

Dorota Havlikova, dziennikarka z Czeskiego Cieszyna przekonuje, że w Czechach sklepy otwarte są nawet w święta państwowe i nikomu to nie przeszkadza. — U nas nigdy nie było dyskusji, czy zamykać sklepy w święta — dodaje.

Zakaz handlu obowiązuje w Polsce 1 listopada, w Nowy Rok, Wielkanoc, Poniedziałek Wielkanocny, Święto Pracy (1 maja) i Święto Konstytucji (3 maja), w Zielone Świątki, w Boże Ciało, w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia), w Święto Niepodległości (11 listopada) oraz w święta Bożego Narodzenia (25-26 grudnia).

Polakom zakaz się podoba. 75 proc. z nas uważa, że zakaz handlu w 12 świątecznych dni roku powinien zostać utrzymany - wynika z sondażu PBS/DGA zrealizowanego na zlecenie „Gazety Prawnej". Tylko 11 proc. respondentów zdecydowanie opowiedziało się za zniesieniem tego zakazu. 6 proc. uznało, że zakaz powinien być złagodzony przez zmniejszenie liczby dni bez handlu, a 5 proc. było za zwiększeniem liczby sklepów, w których handel jest dozwolony.

Źródło:www.gazetacodzienna.pl