Do Wilamowic zjechali goście z zaprzyjaźnionych gmin w Europie. "Zaczęło się od takich spotkań, teraz odwiedzają się grupy artystyczne, organizacje, kluby sportowe"- mówi burmistrz Marian Trela.

Rozpoczęli mszą świętą i korowodem, w którym prezentują się zespoły regionalne- to drugi dzień "Wilamowskich Śmiergustów", czyli 11. Wiosennych Spotkań Zaprzyjaźnionych Gmin i Grup Etnicznych Europy.

W sobotę większość gości i uczestników imprezy chowała się pod parasolami. "Deszcz w Śmiergusty, to jak tradycja. Popołudniami zawsze pada"- mówi pani Maria z Wilamowic. Na scenie pokazali się zespoły regionalne i młodzi perkusiści z Węgier, zagrały orkiestry dęte, swoje umiejętności pokazały mażoretki.

To już 11. taka impreza. "Cel osiągnęliśmy. Mogę się pochwalić, że od niedawna takie spotkania organizowane są także na Węgrzech i na Słowacji. Nasi goście skorzystali z doświadczenia Wilamowic"- mówi burmistrz bielskiej gminy, Marian Trela.

Dzisiaj największą atrakcją będą na scenie- koncert zespołu "The Jet Set", a poza nią- degustacja potraw.

Źródło: www.radio.bielsko.pl